Po "yellow boxach", czas na ronda „półturbinowe". To kolejna nowość na szczecińskich ulicach. We wtorek w nocy będą malowane na Rondzie Uniwersyteckim. Na pasach będą na żółto wymalowane kierunki do zjazdu.
- Wreszcie nasi kierowcy zaczną rozumieć, że skrzyżowanie o ruchu okrężnym to też jest skrzyżowanie, że ono ma jakieś kierunki ruchu, że gdzieś się skręca na nim. Nie będzie opowieści, że tam jest zawsze tylko i w prawo - powiedział Grega.
- To dobre rozwiązanie, bo problem z poruszaniem się po rondzie mają kierowcy w całym kraju, nie tylko w Szczecinie - dodaje Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Szczecinie. - Te osoby, które nie wiedzą jak się poruszać, poruszają się prawym pasem dookoła i tak jeżdżą w kółko utrudniając możliwość zjazdu i wjazdu innym uczestnikom.
Kolejne takie oznakowanie w sobotę pojawi się na Placu Grunwaldzkim, a w sierpniu na Rondzie Hakena.
Filip Grega - socjolog ruchu drogowego z Akademii Bezpiecznej Nauki i Techniki Jazdy - mówił, że najlepsze rozwiązania nic nie zmienią, dopóki kierowcy nie zaczną jeździć zgodnie z zasadami. Strzałki na rondzie mogą być jednak dobrą podpowiedzią.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Jazda po rondzie jest obca wyłącznie osobom ze wsi i małych miasteczek, więc dlaczego szczecińscy kierowcy mają cierpieć przez to, że ktoś nie zna przepisów ruchu drogowego.
W takim razie Szczecin musi być dużą wsią, skoro ponad połowa kierowców z blaszkami ZS jeździ jak małomiasteczkowcy skrajnie prawym pasem. Jeżdżę dużo po Szczecinie, Olsztynie, Gdańsku, lecz to właśnie w Szczecinie jest największy odsetek osób, które prawo jazdy znalazło albo kupiło
Akurat w Szczecinie kierowcy potrafią jeździć na rondach. Polecam się przejechać do innych większych miast i zobaczyć co tam się odprawia.