W programie "Radio Szczecin na Wieczór" zwolennicy i przeciwnicy organizacji festiwalu wymieniali się argumentami w sprawie imprezy Pyromagic, która odbywa się od 12 lat na Wałach Chrobrego.
Działamy zgodnie z wytycznymi, przed pokazem pojedynczymi hukami odstraszamy ptaki - przekonywał organizator Pyromagic Ryszard Suzdalewicz.
- Podtrzymując opinię zoologów, o którą poprosiliśmy, my i inne firmy pirotechniczne w Europie dostaliśmy wytyczne, a tymi wytycznymi była właśnie konieczność odstraszenia od naszej imprezy, aby ptaki swoje legowiska opuściły w momencie samego Pyromagic - mówił Suzdalewicz.
Marzena Białowolska z Fundacji Na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja "uważa, że to nic nie zmienia.
- Jeszcze, bo od miesiąca marca są wylęgi, jeszcze w tych gniazdach znajdują się młode ptaki i jeżeli matka ma opuścić gniazdo, a te podloty nie polecą za nią, to jasne jest, że te gniazda będą puste. A takich gniazd jest niestety bardzo dużo - przekonywała Białowolska.
Dodajmy, że prezydent Szczecina Piotr Krzystek zapowiedział, że kolejna edycja Pyromagic w Szczecinie się odbędzie.
- Podtrzymując opinię zoologów, o którą poprosiliśmy, my i inne firmy pirotechniczne w Europie dostaliśmy wytyczne, a tymi wytycznymi była właśnie konieczność odstraszenia od naszej imprezy, aby ptaki swoje legowiska opuściły w momencie samego Pyromagic - mówił Suzdalewicz.
Marzena Białowolska z Fundacji Na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja "uważa, że to nic nie zmienia.
- Jeszcze, bo od miesiąca marca są wylęgi, jeszcze w tych gniazdach znajdują się młode ptaki i jeżeli matka ma opuścić gniazdo, a te podloty nie polecą za nią, to jasne jest, że te gniazda będą puste. A takich gniazd jest niestety bardzo dużo - przekonywała Białowolska.
Dodajmy, że prezydent Szczecina Piotr Krzystek zapowiedział, że kolejna edycja Pyromagic w Szczecinie się odbędzie.
Działamy zgodnie z wytycznymi, przed pokazem pojedynczymi hukami odstraszamy ptaki - przekonywał organizator Pyromagic Ryszard Suzdalewicz.
Dodaj komentarz 2 komentarze
"Tych gniazd jest bardz dużo " porozmawiajmy o konkretach, czyli ile ????????? słyszałem tez ze ptaki przestaraszone rozbijają sie o budynki mosty itp. tylko gdzie ??? bo jakos nie widziałem ani jednego martwego ptaka po tej imprezie, w puszczy noteckiej jakoś budowa zamku szanownym Państwu nie przeszkadza
Skoro jej gdakanie nic nie zmienia, to po co ona walczy z wiatrakami, ciekawe kto i ile jej za to zapłacił. Ilość przeciwników to zaledwie garstka, której nikt nie słuchać i słuchać nie będzie, nie da się porostu powiedzieć zwierzętom żeby nie osiedlały się w miastach, gdzie jest miejsce ludzi, tak samo ludzie nie mogą respektować zwierząt, które przybywają na terytoria ludzkie nie licząc się z konsekwencjami. Uważam że ludzie respektują terytoria zwierząt, ale w naturze i ich nie niszczą, tak samo zwierzęta muszą się nauczyć, że miasto jest dla nich niebezpieczeństwem. Impreza, która jest główną atrakcją sierpniowej części wakacji nie zniknie, bo jest niejako wizytówką miasta i wpisała się w portfolio naszego miasta. Zawsze znajdą się eko-oszołomy, którym coś będzie przeszkadzało, ale ich działania świata nie zmienią, jedynie szkodzą zwierzętom, czyli mają efekt odwrotny od zamierzonego.