Mieli pomóc jednemu dziecku, pomogą przynajmniej czwórce. Chodzi o uczniów Szkoły Podstawowej nr 8 w Szczecinie, którzy wzięli udział w projekcie adopcji na odległość.
Jak mówili uczniowie SP nr 8 oddają swoje kieszonkowe, by pomóc dzieciom w Afryce. - Będą mogły mieć zeszyty, książki i będą mogły chodzić do szkoły i uczyć się tak, jak my. My nie doceniamy tego, co one chciałyby mieć i dlatego zbieramy pieniądze, żeby miały co jeść i żeby było im lepiej w życiu - przyznali uczniowie, którzy zaangażowali się w akcję pomocy.
Eleonora Michorzewska polonistka ze Szkoły Podstawowej nr 8 w Szczecinie była zaskoczona tak ogromnym zainteresowaniem akcją dzieci. - To są aż cztery klasy w naszej szkole. Może 1/4 lub 1/5 naszej szkoły. Dzieci przekazały to rodzicom, którzy bardzo chętnie włączyli się w tę akcję. Człowiekiem jest się wtedy, kiedy pomaga się innemu - podkreśliła Michorzewska.
Projekt adopcji na odległość jest prowadzony przez Papieskie Dzieła Misyjne Kurii Metropolitalnej w Szczecinie. Na pomoc czeka jeszcze 17 dzieci.