Nie chciałabym, aby podwyżki odbiły się na naszych melomanach - powiedziała w "Rozmowie pd Krawatem" Dorota Serwa, dyrektor Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie.
W projekcie budżetu na 2020 rok kwota na Filharmonię Szczecińską jest mniejsza o 700 tysięcy złotych w stosunku do roku 2019.
- Znam naszych melomanów i ich kondycję finansową. Filharmonia z racji na swoją misję i tego, że my tak naprawdę funkcjonujemy dzięki podatkom mieszkańców, powinniśmy cały czas być dostępni. Również w sferze dostępności finansowej, czyli absolutnie nie chcielibyśmy podnieść cen biletów - mówi Dorota Serwa.
Dyrektor dodała, że póki będzie miała możliwość, będzie „broniła jak niepodległości” tego, aby ceny biletów były na na miarę możliwości szczecińskich melomanów. Dorota Serwa odniosła się w ten sposób do informacji o przyszłorocznym budżecie Szczecina - ogłosił go kilka dni temu prezydent Piotr Krzystek. Winą za cięcia obarczył rząd, który - parafrazując - dokłada samorządom zadań, nie dając na ich realizację pieniędzy.
- Znam naszych melomanów i ich kondycję finansową. Filharmonia z racji na swoją misję i tego, że my tak naprawdę funkcjonujemy dzięki podatkom mieszkańców, powinniśmy cały czas być dostępni. Również w sferze dostępności finansowej, czyli absolutnie nie chcielibyśmy podnieść cen biletów - mówi Dorota Serwa.
Dyrektor dodała, że póki będzie miała możliwość, będzie „broniła jak niepodległości” tego, aby ceny biletów były na na miarę możliwości szczecińskich melomanów. Dorota Serwa odniosła się w ten sposób do informacji o przyszłorocznym budżecie Szczecina - ogłosił go kilka dni temu prezydent Piotr Krzystek. Winą za cięcia obarczył rząd, który - parafrazując - dokłada samorządom zadań, nie dając na ich realizację pieniędzy.