Każda akcja informująca, jak zachować się podczas ataku terrorystycznego jest potrzebna - mówili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór". Odnosili się w ten sposób do kampanii 4U.
Nie wszystko jednak co jej dotyczy wzbudziło ich zachwyt. Przemysław Nadolski, oficer policji w stanie spoczynku i ekspert do spraw bezpieczeństwa publicznego mówił, że nie powinna być realizowana przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a policję. Dodawał, że taka akcja pojawiła się zbyt późno.
- Wymyślono Narodowy Program Zwalczania Terroryzmu lata 2014-2019. I oto na 30 dni przed zakończeniem tego okresu rozliczeniowego, zaczynamy wydawać pieniądze na spoty, jak sądzę dość drogie - zauważył Nadolski.
Zgodził się z nim Dariusz Loranty - szef ekspertów bezpieczeństwa z Instytutu Badań i Analiz Strategicznych, ekspert ds. bezpieczeństwa.
- Natomiast zdecydowanie wolałbym, żeby Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zajęła się tym, do czego jest przypisana. ABW jest służbą specjalną i różni się pewnymi elementami od policji i powinna przede wszystkim prowadzić rozpoznanie operacyjne - powiedział Loranty.
- Wymyślono Narodowy Program Zwalczania Terroryzmu lata 2014-2019. I oto na 30 dni przed zakończeniem tego okresu rozliczeniowego, zaczynamy wydawać pieniądze na spoty, jak sądzę dość drogie - zauważył Nadolski.
Zgodził się z nim Dariusz Loranty - szef ekspertów bezpieczeństwa z Instytutu Badań i Analiz Strategicznych, ekspert ds. bezpieczeństwa.
- Natomiast zdecydowanie wolałbym, żeby Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zajęła się tym, do czego jest przypisana. ABW jest służbą specjalną i różni się pewnymi elementami od policji i powinna przede wszystkim prowadzić rozpoznanie operacyjne - powiedział Loranty.
Na kampanię składają się plansze informujące o działaniach, które powinien podjąć każdy, kto jest uczestnikiem niebezpiecznej sytuacji oraz filmiki i animacje.