Podwyżki w mieście są konieczne, bo mamy w Polsce "galopującą inflację" i wzrost kosztów utrzymania - tłumaczył w "Rozmowie pod krawatem" prezydent Szczecina, Piotr Krzystek.
- Istotnym czynnikiem, który wpływa na koszty - choćby posiłków w szkołach czy żłobkach - są galopujące ceny żywności. To ma wpływ na to ile wydajemy na utrzymanie naszych podopiecznych w Domach Pomocy Społecznej czy Klubach Seniora, to nie są rzeczy obojętne. Wzrost płacy minimalnej generuje wzrost kosztów utrzymania. Prąd podrożał o 70 proc., mówię o odbiorcy takim, jakim jest gmina - argumentował prezydent Krzystek.
Inflacja w Polsce - według danych Głównego Urzędu Statystycznego - wynosi nieco ponad 3 procent.
Dodaj komentarz 4 komentarze
PiS stosuje kreatywną księgowość.
GUS mówi: czary-mary, czary-mary... inflacja 3%!
A w piekarni chleb, który jeszcze niedawno był po 4,30zł - jest po 6,20...
no, ale ponoć lokomotywy potaniały, więc jak się zsumuje różnicę w cenach, to może i wyjdzie te gusowskie 3%
"Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima to musi być zimno"...
Podwyżki to dopiero będą jak trzeba będzie spłacać aquapark, stadion i inne "inwestycje" które zamiast zarabiać na siebie będą tylko generatorem horrendalnych kosztów. Ale szczeciński suweren wybrał prezydenta Krzystka to będzie tak miał na własne życzenie.
@Addam - sam wiesz, że nie było z czego wybierać :((
albo miernoty, albo oszołomy, albo mieszanki tych obu....