Stawia na Kosiniaka-Kamysza mówiąc, że "w polityce jest wszystko możliwe" - były minister rolnictwa, Artur Balazs przyznał w "Rozmowie pod krawatem", że popiera szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego w majowych wyborach prezydenckich.
Według uśrednionych sondaży z lutego - według socjologa Marcina Palade - urzędujący prezydent Andrzej Duda ma 45 procent poparcia, Władysław Kosiniak-Kamysz nie wchodzi do drugiej tury. Z siedmioma procentami przegrywa z kandydatką KO Małgorzatą Kidawą-Błońską popieraną przez 26 procent ankietowanych.
Artur Balazs liczy na zmianę preferencji wyborczych.
- To, co dzisiaj nam się wydaje, ze jest niemożliwe; realnie odnosząc się do tych sondaży można powiedzieć, że Kosiniak-Kamysz nie ma zbyt dużych szans na wejście do drugiej tury, ale w polityce wszystko się może zdarzyć. Uważam jednak, że gdyby Kosiniak-Kamysz zwarł się w drugiej turze z Dudą, to byłby najbardziej normalny i najszczęśliwszy dla Polski scenariusz - ocenił Artur Balazs.
W ocenie byłego ministra i parlamentarzysty, podstawowym zadaniem prezydenta w nadchodzącej kadencji będzie "próba budowania poczucia wspólnoty narodowej w głęboko podzielonym społeczeństwie".
Artur Balazs liczy na zmianę preferencji wyborczych.
- To, co dzisiaj nam się wydaje, ze jest niemożliwe; realnie odnosząc się do tych sondaży można powiedzieć, że Kosiniak-Kamysz nie ma zbyt dużych szans na wejście do drugiej tury, ale w polityce wszystko się może zdarzyć. Uważam jednak, że gdyby Kosiniak-Kamysz zwarł się w drugiej turze z Dudą, to byłby najbardziej normalny i najszczęśliwszy dla Polski scenariusz - ocenił Artur Balazs.
W ocenie byłego ministra i parlamentarzysty, podstawowym zadaniem prezydenta w nadchodzącej kadencji będzie "próba budowania poczucia wspólnoty narodowej w głęboko podzielonym społeczeństwie".