Tragedii nie ma, ale liczymy, że sierpień będzie lepszy - mówią o trwającym sezonie włodarze nadmorskich gmin.
- W marcu byłem przekonany, że być może wakacji nie będzie takich jakie znaliśmy z lat poprzednich. Z tej perspektywy jestem zadowolony, nie ma bariery psychicznej wśród ludzi, żeby przyjechać nad morze i wypoczywać. Uważam, że program rządowy wpłynie na ruch turystyczny pozytywnie - mówi Bobek.
Łukasz Dzioch, zastępca burmistrza Dziwnowa, podkreśla, że wiele zależy od tego, jaka będzie pogoda w sierpniu, po kiepskiej pierwszej połowie lata.
- Tragicznie nie jest, ale na pewno nie jest to taki sezon, jaki mamy co roku. Pogoda w lipcu, która też nie była rozpieszczająca, jest to sezon wyczekujący i wyczerpujący. Mam nadzieję jednak, że przyniesie chociaż zrównoważone dochody dla naszych mieszkańców, bo to jest jednak główne źródło naszych dochodów - tłumaczy Dzioch.
W samym Dziwnowie z powodu mniejszych wpływów do budżetu gminy, trzeba było przełożyć niektóre inwestycje, jak chociażby budowę świetlicy w Łukęcinie. Turystykę i żyjących z niej ludzi ma wspomóc bon turystyczny, który działa od 1 sierpnia.