Kryzys w turystyce odbił się również na kondycji spółek miejskich w Kołobrzegu. Czasowe zamknięcie hoteli i sanatoriów oraz ich obecne funkcjonowanie w ograniczonym zakresie bardzo odczuły Miejskie Wodociągi.
Z kolei Andrzej Olichwiruk z Miejskiej Energetyki Cieplnej wskazuje, że jego przedsiębiorstwo borykało się z podobnymi problemami, jak wodociągi, jednak dodatkowy problem stanowi fakt, że część mieszkańców przestała płacić rachunki.
- W normalnych warunkach te należności przeterminowanych wahają się w sezonie grzewczym w granicach 30-50 tysięcy złotych, to w szczycie osiągnęły one w tym roku milion osiemset. W tej chwili spadły do około 800 tysięcy, ale nadal jest grupa odbiorców, którzy uporczywie nie płacą, ich lojalnie muszę uprzedzić może dojść do wstrzymania dostaw ciepła - mówi Olichwiruk.
Spółki, które straciły czasowo dochody z powodu epidemii, skorzystały z tarczy antykryzysowej. Ich prezesi zapewniają, że kryzys nie odbije się w tym roku na podniesieniu cen. W przypadku ceny ciepła, taryfa wprowadzona przez Miejską Energetykę Cieplną będzie nawet mniejsza o 3,5% w porównaniu do poprzedniego sezonu grzewczego.