Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Prof. Maciej Drzonek. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Prof. Maciej Drzonek. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
W tym proteście już nie chodzi o to, co legło u jego podstaw - uważa szczeciński politolog, prof. Maciej Drzonek.
Jego zdaniem w tej chwili organizatorom protestów - pierwotnie przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej - chodzi już po prostu o przejęcie władzy.

- Obojętnie, czy to miałoby nastąpić teraz czy za trzy lata, ale z ust liderów, choć może trzeba byłoby powiedzieć: liderek tych protestów wynika, że tak naprawdę to, co się teraz dzieje nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do celu. A ten cel nazywa się po prostu: władza - powiedział.

Politolog zwraca też uwagę, że jesteśmy bardzo blisko przekroczenia barier, których nie powinniśmy przekraczać. Pojawiające się wśród protestujących hasło: "To jest wojna" - wbrew pozorom rodzi pewne ograniczenia, ale i niesie też zagrożenia.

- Wojny są prowadzone według pewnych zasad, co do których strony się umawiają. Oczywiście, są one niekiedy przekraczane, ale zasady prowadzenia wojen istnieją od uchwalenia Konwencji Haskiej. A po drugie: jeśli się krzyczy "To jest wojna", to musi się liczyć z tym, że także inni mogą do wojny przystąpić - dodał.

Strajki Kobiet trwają od zeszłego tygodnia. Ich uczestnicy nie zgadzają się z decyzją Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że przepis zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia nienarodzonego dziecka lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodny z Konstytucją.
- Obojętnie, czy to miałoby nastąpić teraz czy za trzy lata, ale z ust liderów, choć może trzeba byłoby powiedzieć: liderek tych protestów wynika, że tak naprawdę to, co się teraz dzieje nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do celu. A ten cel nazywa się po prostu: władza - powiedział.
- Wojny są prowadzone według pewnych zasad, co do których strony się umawiają. Oczywiście, są one niekiedy przekraczane, ale zasady prowadzenia wojen istnieją od uchwalenia Konwencji Haskiej. A po drugie: jeśli się krzyczy "To jest wojna", to musi się liczyć z tym, że także inni mogą do wojny przystąpić - dodał.

Dodaj komentarz 6 komentarzy

Fakt - cel jest jeden i jest nim władza. Udowodnił to wczoraj kaczyński ze swoim orędziem do szpiku kości przypominającym przemówienie jaruzelskiego. "Raz zdobytej władzy dobrowolnie nie oddamy!"
Lewicowo-tęczowym przeciwnikom Konstytucji od dawna zależało na rewolucji.
Ale żeby na całej stronie RS ani jednej wzmianki o orędziu, czyżby ktoś przeoczył?
W tym proteście, a właściwie w dzikim podpalaniu państwa, od początku chodziło wyłącznie o przejęcie władzy, wykorzystując jednostki, które od zawsze miały zapędy antypolskie.
Tak jak w spędach KODu, które miały miejsce od razu po zaprzysiężeniu rządu 5 lat temu. To jest oczywista oczywistość, więc tłumaczenie jest zbędne.
Polska, jako kraj katolicki i praworządny, jest solą w oku krajów, które na własne życzenie przeszły rewolucje kulturowe i teraz są bezideową mieszaniną, więc zazdroszczą Polsce normalności - w tym tkwi problem.
"Polska, jako kraj katolicki i praworządny " ????
Kot prezesa by się uśmiał :))
Grasujące stada bezkarnych pedofilów w sutannach, mafia VAT-owska w ministerstwie finansów i mafia hejterów w ministerstwie sprawiedliwości, prześladowania polityczne niepokornych władzy sędziów, a jednocześnie skazańcy i nacjonaliści we władzach państwa....
TAK wygląda ten "kraj katolicki i praworządny". którego ponoć zazdrości nam cały świat
Ten pan to sobie dorabia w szczecińskich pismediach? Wszędzie go pełno: i w radiu i TVPis Szczecin. Jeszcze drugi taki jest: Chrobak czy jakoś tak. Myślałem, że po politologii człowiek potrafi wyrobić sobie własne zdanie a nie tylko przekazywać przekaz dnia.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty