W październiku w wieku 72 lat, po chorobie zmarł nasz kolega, pracownik Polskiego Radia Szczecin przez ponad 30 lat - Zbigniew Malarski.
- Podczas pracy najważniejszy jest program - mówił zawsze Zbigniew Malarski. - Nie powinno być animozji. To wszystko zostawia się na boku. Jesteśmy wszyscy zainteresowani, żeby program poszedł dobrze i żeby wszystko dobrze się układało, dlatego musi być nić porozumienia.
- Uczynny, pomocny i zawsze miły - wspomina go dziś dziennikarka Anna Kolmer. - Bardzo ciepło. Bardzo przyjazny, bardzo oddany pracy. Obowiązkowy. Pamiętam, jak nam pomagał. To był okres taśm. Nieraz taśmy się nam rozsypały. Był pierwszą osobą, którą znała tajemnicę, jak je szybko złożyć, żeby poszły na emisję.
Zbigniew Malarski urodził się w Lublinie, do Radia Szczecin trafił w 1976 roku. Początkowo był technikiem nagrań, potem realizatorem dźwięku.
- Uczynny, pomocny i zawsze miły - wspomina go dziś dziennikarka Anna Kolmer. - Bardzo ciepło. Bardzo przyjazny, bardzo oddany pracy. Obowiązkowy. Pamiętam, jak nam pomagał. To był okres taśm. Nieraz taśmy się nam rozsypały. Był pierwszą osobą, którą znała tajemnicę, jak je szybko złożyć, żeby poszły na emisję.
Zbigniew Malarski urodził się w Lublinie, do Radia Szczecin trafił w 1976 roku. Początkowo był technikiem nagrań, potem realizatorem dźwięku.