W najbliższym czasie może to oznaczać także kłopoty z płynnym przejazdem przez miasto.
- Inwestycja dochodzi do newralgicznego punktu, w którym będzie wybudowane duże rondo. W tym miejscu będą się krzyżować dwie drogi krajowe: DK 26 na Krajnik i DK 23 na Kostrzyn. I to będzie generować pewne trudności "w przedarciu się" przez Myślibórz - mówi Piotr Sobolewski, burmistrz Myśliborza.
Nowa trasa ma ominąć centrum miasta od południa i będzie prowadzić w większości po śladzie zlikwidowanej linii kolejowej.
- Możemy powiedzieć, że inwestycja biegnie konsekwentnie i systematycznie do celu i za kilka miesięcy - w trzecim kwartale przyszłego roku - pojedziemy obwodnicą Myśliborza - zapowiedział.
Cała inwestycja kosztuje ponad 47 mln złotych.
Nowa trasa ma ominąć centrum miasta od południa i będzie prowadzić w większości po śladzie zlikwidowanej linii kolejowej.
- Możemy powiedzieć, że inwestycja biegnie konsekwentnie i systematycznie do celu i za kilka miesięcy - w trzecim kwartale przyszłego roku - pojedziemy obwodnicą Myśliborza - zapowiedział.
Cała inwestycja kosztuje ponad 47 mln złotych.
- Inwestycja dochodzi do newralgicznego punktu, w którym będzie wybudowane duże rondo. W tym miejscu będą się krzyżować dwie drogi krajowe: DK 26 na Krajnik i DK 23 na Kostrzyn. I to będzie generować pewne trudności "w przedarciu się" przez Myślibórz - mówi Piotr Sobolewski, burmistrz Myśliborza.