Co będzie z mozaiką przy ulicy Bydgoskiej w Stargardzie? Jest na to pomysł, ale potrzebne są jeszcze chęci i pieniądze właściciela terenu.
Mozaika w latach 70. ubiegłego wieku służyła jako fontanna. Teraz niszczeje.
- Chodzi o to, żeby całość tego zielonego otoczenia i samą mozaikę wyeksponować i udostępnić osobom, które przejeżdżają na rowerach, spacerują albo interesantom tutejszych urzędów. Można to sobie wyobrazić jako miniskwer - mówi Jerzy Waliszewski, sekretarz Towarzystwa Przyjaciół Stargardu i społeczny opiekun zabytków.
Już dwa lata temu pasjonaci z TPS sami uporządkowali teren wokół mozaiki. I nie mają wątpliwości, że zasługuje ona na renowację.
- Warto zachować, tak jak zachowujemy wszystko to, co dotyczy dziedzictwa. Dziedzictwo lat 1945-1990 jest czasami równie cenne, jak to starsze - zaznaczył.
Mozaika znajduje się przy budynkach dawnej Melioracji. Obecnie nieruchomość w ramach darowizny została przekazana przez starostę stargardzkiego gminie wiejskiej Stargard.
Na dwóch kondygnacjach ma się tu - po remoncie - mieścić Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie gminy - na ten moment na przyszły rok nie są zaplanowane żadne środki na ten cel.
- Chodzi o to, żeby całość tego zielonego otoczenia i samą mozaikę wyeksponować i udostępnić osobom, które przejeżdżają na rowerach, spacerują albo interesantom tutejszych urzędów. Można to sobie wyobrazić jako miniskwer - mówi Jerzy Waliszewski, sekretarz Towarzystwa Przyjaciół Stargardu i społeczny opiekun zabytków.
Już dwa lata temu pasjonaci z TPS sami uporządkowali teren wokół mozaiki. I nie mają wątpliwości, że zasługuje ona na renowację.
- Warto zachować, tak jak zachowujemy wszystko to, co dotyczy dziedzictwa. Dziedzictwo lat 1945-1990 jest czasami równie cenne, jak to starsze - zaznaczył.
Mozaika znajduje się przy budynkach dawnej Melioracji. Obecnie nieruchomość w ramach darowizny została przekazana przez starostę stargardzkiego gminie wiejskiej Stargard.
Na dwóch kondygnacjach ma się tu - po remoncie - mieścić Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Jak dowiedzieliśmy się w urzędzie gminy - na ten moment na przyszły rok nie są zaplanowane żadne środki na ten cel.
- Chodzi o to, żeby całość tego zielonego otoczenia i samą mozaikę wyeksponować i udostępnić osobom, które przejeżdżają na rowerach, spacerują albo interesantom tutejszych urzędów. Można to sobie wyobrazić jako mini skwer - mówi Jerzy Waliszewski, sekretarz Towarzystwa Przyjaciół Stargardu i społeczny opiekun zabytków.