Elektrociepłownia Pomorzany przestała pracować przez... niskie temperatury. Zamarzła woda potrzebna do chłodzenia turbin.
Jacek Śniegowski, dyrektor techniczny elektrowni Dolna Odra tłumaczył w audycji "Czas Reakcji", że usterkę udało się naprawić. - Niskie temperatury spowodowały pojawienie się zjawiska śryżu, który zahamował przepływ wody z Odry do kanału dolotowego do elektrowni Pomorzany, co spowodowało wyłączenie pomp i w konsekwencji wyłączenie turbin. Pracownicy w godzinach nocnych skuwali pojawiający się lód na kratach, sitach, które prowadzą do elektrowni - wyjaśniał Śniegowski.
Śniegowski dodał, że na pełnych obrotach pracuje elektrociepłownia przy ulicy Gdańskiej.