Ze względu na pandemię i związane z nią obostrzenia, Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej musiał docierać do potrzebujących inaczej niż organizując wielkanocne śniadania. I tak udało się pomóc.
Dobiega końca wielkopostna akcja Caritas, wchodzimy w czas Triduum Paschalnego i Wielkanocy - mówi ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. - Jak zawsze Wielki Post był dla nas okresem po pierwsze zmobilizowania wielu ludzi wielkiego serca do wsparcia naszych programów i naszych działań, ale także przygotowania w tym roku przede wszystkim paczek, które dotarły do osób potrzebujących.
- Nie mogliśmy zorganizować spotkań czy śniadań wielkanocnych - dodaje ks. Maciej Szmuc. - Ale w parafiach naszej archidiecezji rozprowadzaliśmy jak zawsze świece i baranki, gdzieniegdzie próbowaliśmy zrobić zbiórki w sklepach. Bardzo wiele Toreb Miłosierdzia zostało napełnionych i to pozwoliło przygotować kilka tysięcy paczek, które rozdajemy osobom potrzebującym.
Dzięki pomocy m.in. Caritas przygotowano także Święconkę Jakubową dla najbardziej potrzebujących.
- Nie mogliśmy zorganizować spotkań czy śniadań wielkanocnych - dodaje ks. Maciej Szmuc. - Ale w parafiach naszej archidiecezji rozprowadzaliśmy jak zawsze świece i baranki, gdzieniegdzie próbowaliśmy zrobić zbiórki w sklepach. Bardzo wiele Toreb Miłosierdzia zostało napełnionych i to pozwoliło przygotować kilka tysięcy paczek, które rozdajemy osobom potrzebującym.
Dzięki pomocy m.in. Caritas przygotowano także Święconkę Jakubową dla najbardziej potrzebujących.