Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz

Most kolejowy na Regalicy w Szczecinie w dzielnicy Podjuchy. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Most kolejowy na Regalicy w Szczecinie w dzielnicy Podjuchy. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Jest pozwolenie na budowę mostu kolejowego na Regalicy. Wydał je wojewoda zachodniopomorski, Zbigniew Bogucki.
Na rzece, obok dzisiejszej przeprawy powstanie dwutorowy most, który będzie o wiele wyżej położony nad lustrem Regalicy niż obecny.

- To oznacza, że właściwie przed nami już tylko wybór wykonawcy i rozpoczęcie prac. Mam nadzieję - ze szczęśliwym finałem w 2023 roku. Most, po którym wreszcie będą mogły jechać obok siebie dwa pociągi i jednocześnie pod nimi będą mogły przepływać jednostki pływające, które dziś limitowane są niskim położeniem przęseł mostu - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.

Jedno zwodzone przęsło starego mostu pozostanie - jako zabytek techniki.

- Stare przęsło zostanie; będzie stanowiło widoczny zabytek dziedzictwa technicznego. Nowy most będzie poprowadzony w nowym śladzie obok nowego przęsła. Stare przęsło będzie uchylone, by nie było limitowaniem części żeglugi. Nowy tor wodny, co warto podkreślić, nie będzie przebiegał blisko lewego brzegu tylko centralną częścią pod mostem będzie odbywała się żegluga - dodał.

Dziś pod starym mostem na Regalicy mogą przepływać barki o szerokości około 13 metrów, po wybudowaniu nowej przeprawy prześwit toru wodnego dla barek będzie mierzył 50 metrów. Przęsła będą 6,20 m nad lustrem wody.

- Aby przepłynąć pod mostem, barki musiały czekać nawet cztery godziny. Problem mostu kolejowego w Podjuchach ciągnie się tyle lat, co pływam na barkach, czyli 40 lat - mówił Leszek Kiełtyka, armator barek.

- Kulał na całej trasie od Niemiec do Polski, też na Odrze. To wszystko dlatego, że on jest bardzo niski, zawsze trzeba czekać na jego otwarcie. Most ma wiele lat, ciągle jest zepsuty, nieraz się przypłynie barką i stoi się po trzy, cztery godziny, aż most otworzą, bo pociągi mają pierwszeństwo. I my często tam po tyle godzin stoimy - podkreślał Kiełtyka.

- Nowy most na Regalicy będzie przystosowany do najwyższej klasy żeglowności - dodawał Marek Duklanowski.

- My dopasowujemy całość dzisiaj już do wymogów piątek klasy żeglowności. To miejsce, jest w tej chwili na Odrze jedynym miejscem limitującym V "A" klasę żeglowności na odcinku między Szczecinem a Przekop Klucz-Ustowo Odrą Zachodnią, aż do portów niemieckich. To jest najwyższa klasa żeglowności - w tej chwili - dla dróg wodnych w Polsce. Ten most nas dzisiaj tutaj ograniczał - tłumaczył Duklanowski.

Inwestycję współfinansuje Bank Światowy. Wykonawcę mostu poznamy w najbliższym czasie. Jeszcze w tym roku może się rozpocząć rozbiórka starej przeprawy.
- To oznacza, że właściwie przed nami już tylko wybór wykonawcy i rozpoczęcie prac. Mam nadzieję - ze szczęśliwym finałem w 2023 roku. Most, po którym wreszcie będą mogły jechać obok siebie dwa pociągi i jednocześnie pod nimi będą mogły przepływać jednostki pływające, które dziś limitowane są niskim położeniem przęseł mostu - mówi Marek Duklanowski, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie.
- Stare przęsło zostanie; będzie stanowiło widoczny zabytek dziedzictwa technicznego. Nowy most będzie poprowadzony w nowym śladzie obok nowego przęsła. Stare przęsło będzie uchylone, by nie było limitowaniem części żeglugi. Nowy tor wodny, co warto podkreślić, nie będzie przebiegał blisko lewego brzegu tylko centralną częścią pod mostem będzie odbywała się żegluga - dodał.
- Aby przepłynąć pod mostem, barki musiały czekać nawet cztery godziny. Problem mostu kolejowego w Podjuchach ciągnie się tyle lat, co pływam na barkach, czyli 40 lat - mówił Leszek Kiełtyka, armator barek.
- Nowy most na Regalicy będzie przystosowany do najwyższej klasy żeglowności - dodawał Marek Duklanowski.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty