Nawet 500 złotych mandatu za rozmowę przez telefon przy przechodzeniu przez przejście dla pieszych. Takie zmiany obowiązywać będą już od przyszłego tygodnia na polskich drogach.
To efekt wejścia w życie znowelizowanych przepisów prawa o ruchu drogowym - mówi podinspektor Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Jeżeli policjant stwierdzi, że pieszy posiada przy sobie telefon, jest zaabsorbowany w taki sposób, że nie ma możliwości oglądu sytuacji wokół, może się to kończyć konsekwencjami związanymi z popełnionym wykroczeniem.
Te konsekwencje to mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. W ocenie samych pieszych, pomysł zmian w przepisach jest jak najbardziej właściwy. Choć nie wszyscy szczecinianie są z jego wprowadzenia w pełni zadowoleni.
- Jak dla mnie dobre, ponieważ przechodząc gapią się w telefon. Niestety mogą wpaść pod auto - mówi młody mężczyzna.
- Według mnie jest to zła opcja, bo nawet jak z słuchawkami przechodzę i rozmawiam z kimś przez telefon to jest lipa - dodaje nastolatek.
- Powiem szczerze, że nieraz jadę samochodem jako druga strona i pieszy przechodzi z telefonem i nie patrzy się, może dojść do potrącenia, więc jestem jak najbardziej za tym - podkreśla kobieta.
Nowe przepisy wchodzą w życie z dniem 1 czerwca 2021 roku.
Te konsekwencje to mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. W ocenie samych pieszych, pomysł zmian w przepisach jest jak najbardziej właściwy. Choć nie wszyscy szczecinianie są z jego wprowadzenia w pełni zadowoleni.
- Jak dla mnie dobre, ponieważ przechodząc gapią się w telefon. Niestety mogą wpaść pod auto - mówi młody mężczyzna.
- Według mnie jest to zła opcja, bo nawet jak z słuchawkami przechodzę i rozmawiam z kimś przez telefon to jest lipa - dodaje nastolatek.
- Powiem szczerze, że nieraz jadę samochodem jako druga strona i pieszy przechodzi z telefonem i nie patrzy się, może dojść do potrącenia, więc jestem jak najbardziej za tym - podkreśla kobieta.
Nowe przepisy wchodzą w życie z dniem 1 czerwca 2021 roku.
Jeżeli policjant stwierdzi, że pieszy posiada przy sobie telefon, jest zaabsorbowany w taki sposób, że nie ma możliwości oglądu sytuacji wokół, może się skończyć konsekwencjami z popełnionym wykroczeniem - powiedziała Śledziona
Dodaj komentarz 4 komentarze
Pieszy na przejściu jest "świętą krową" i nie ważne czy rozmawia przez telefon , jest niewidomy, głuchy, chromy, niedołężny itp itd. To kierowcy muszą uważać na pieszego bo oni obudowani są karoserią, poduszkami itp i ta przewaga w skutkach zderzenia z pieszym powinna zobowiązywać kierowców do szczególnej ostrożności.
A ja jestem zasmucony ilością kierowców którzy stoją na dojeździe do skrzyżowania i gapią się w swoje telefony, powiedział bym że to jest wręcz plaga no ale na pewno łatwiej będzie patrolom schować się za krzakiem i szukać pieszych idących przez pasy z telefonem w ręce.
Może taka zmiana uświadomi ludzi, że poza telefonem też jest świat. Przykład z życia:
Młoda dziewczyna podchodzi do przejścia przy pl. Zwycięstwa, stoi na czerwonym, więc patrzy w telefon. Samochody mają zielone światło. Pas do skrętu w prawo się korkuje, bo też przepuszczają pieszych na zielonym. Dziewczyna cały czas patrząc w telefon, dojrzała, że samochód się zatrzymał (miał zielone, nie miał jak wjechać za sygnalizator), więc pewnie stwierdziła, że ma zielone i rusza do przodu... Na czerwonym! A samochody na środkowych pasach mają cały czas 50 na liczniku. Dobrze, że ktoś zatrąbił, bo inaczej by weszła komuś przed maskę.
@Adam Dobrze myslisz z ta karoseria. Mi jako kierowcy nic sie nie stanie, pieszy jako "swieta krowa" mozliwe, iz nie przezyje zderzenia. To na miejscu "swietej krowy" 3x bym sie upewnil czy moge przejsc!