Już o godzinie 18 swój pierwszy mecz na Mistrzostwach Europy zagra piłkarska reprezentacja Polski. Biało-Czerwoni zmierzą się w Sankt Petersburgu ze Słowacją. Podporą drużyny Paulo Sousy jest pochodzący z Mrzeżyna Grzegorz Krychowiak.
- Bardzo głęboko wierzę, że wygramy ten mecz. Drużyna jest na tyle przygotowana, że liczę na wynik 2:0 - mówi Edward Krychowiak.
Naszej drużynie można kibicować też w większej grupie, do czego zachęca Edward Krychowiak. Tradycyjnie przy okazji wielkiego turnieju przygotował strefę kibica w świetlicy w Mrzeżynie, czyli miejscowości, z której pochodzi jego syn Grzegorz, czyli pomocnik reprezentacji Polski. W poniedziałek w osiedlowej strefie kibica trwały ostatnie przygotowania do meczu Polska-Słowacja.
- Będziemy się starali mocno kibicować dla naszej reprezentacji. Na słupach wieszamy flagi, Polski i państw z którymi gramy, elementy wspominające początek gry Grzegorza, banery - mówi Edward Krychowiak.
Turyści wypoczywający w Mrzeżynie wierzą w wygraną Polaków.
- Optymizm, musi być optymizm. - Na pewno zwycięstwo, tylko i wyłącznie. Myślę, że 2-3 do zera będzie. Zwycięstwo będzie na pewno. - Takie skromne 2:1 dla Polski. Bo jeżeli nie, to po co myśmy tam pojechali. - Jak chcą wyjść z tej grupy, muszą wygrać - mówią kibice.
Starcie Polski ze Słowacją będzie pierwszym meczem grupy E. W drugim poniedziałkowym spotkaniu polskiej grupy o godzinie 21 Hiszpania zagra ze Szwecją.