Brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Tokio opowiadał o swojej wierze w niedzielnej audycji "Religia na fali" w Radiu Szczecin.
Patryk Dobek, który zdobył brązowy krążek w biegu na 800 metrów śpiewa w chórze w cerkwi prawosławnej.
- Poznałem prawosławie, kiedy miałem 20 lat. Kiedy byłem dojrzały, zrozumiałem że Bóg mnie tu postawił i to jest droga, którą trzeba podążać. Wydaje mi się, że to jest sprawa indywidualna, jak ktoś pokazuje wiarę chrześcijańską - powiedział Dobek.
Wszyscy w cerkwi kibicowaliśmy Patrykowi - przyznaje ks. Paweł Stefanowski, proboszcz parafii prawosławnej pw. św. Mikołaja w Szczecinie. - To dobry chrześcijanin, a świadectwo jest ogromnie ważne, szczególnie w dzisiejszych czasach.
- Możemy mówić, że nie powinniśmy manifestować pewnych rzeczy, ale przecież pierwsi chrześcijanie manifestowali swoją wiarę. Męczennicy, którzy umierali za swoją wiarę, śpiewali pieśni nabożne. Wszyscy, którzy głęboko wierzyli, z krzyżem na piersi, nakładając na siebie krzyż, byli gotowi umierać za Chrystusa. To jest zaświadczenie tego, co jest najważniejsze w naszym życiu i myślę, że nie ma w tym nic zdrożnego - powiedział ks. Stefanowski.
Cała rozmowa ze sportowcem i proboszczem z cerkwi prawosławnej w audycji katolickiej "Religia na fali".
- Poznałem prawosławie, kiedy miałem 20 lat. Kiedy byłem dojrzały, zrozumiałem że Bóg mnie tu postawił i to jest droga, którą trzeba podążać. Wydaje mi się, że to jest sprawa indywidualna, jak ktoś pokazuje wiarę chrześcijańską - powiedział Dobek.
Wszyscy w cerkwi kibicowaliśmy Patrykowi - przyznaje ks. Paweł Stefanowski, proboszcz parafii prawosławnej pw. św. Mikołaja w Szczecinie. - To dobry chrześcijanin, a świadectwo jest ogromnie ważne, szczególnie w dzisiejszych czasach.
- Możemy mówić, że nie powinniśmy manifestować pewnych rzeczy, ale przecież pierwsi chrześcijanie manifestowali swoją wiarę. Męczennicy, którzy umierali za swoją wiarę, śpiewali pieśni nabożne. Wszyscy, którzy głęboko wierzyli, z krzyżem na piersi, nakładając na siebie krzyż, byli gotowi umierać za Chrystusa. To jest zaświadczenie tego, co jest najważniejsze w naszym życiu i myślę, że nie ma w tym nic zdrożnego - powiedział ks. Stefanowski.
Cała rozmowa ze sportowcem i proboszczem z cerkwi prawosławnej w audycji katolickiej "Religia na fali".
Patryk Dobek, który zdobył brązowy krążek w biegu na 800 metrów śpiewa w chórze w cerkwi prawosławnej.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Mam egzystencjalne pytanie do chrześcijan- jak to jest że z jednej strony wierzycie z boski plan, a z drugiej, niemal codziennie, modlicie się żeby coś w tym planie jednak zmienić?
"manifestowali swoją wiarę. Męczennicy, którzy umierali za swoją wiarę, śpiewali pieśni nabożne. Wszyscy, którzy głęboko wierzyli (...). To jest zaświadczenie tego, co jest najważniejsze w naszym życiu i myślę, że nie ma w tym nic zdrożnego"
Jestem pewien, że talibowie TEŻ by się podpisali pod takimi stwierdzeniami.
I dlatego uważam, że wszelkie narzucanie własnych przekonań religijnych innym jest złem.
Twoja wiara w Allacha, Chrystusa, Wisznu czy Latającego Potwora Spaghetti jest twoją PRYWATNĄ sprawą.
Wzajemne relacje ludzi nie powinny sie opierać o wyimaginowane zalecenia nieistniejących istot.
Bo raczej prędzej niż później prowadzą do krwawej przemocy chcących udowodnić, że ich bóg jest lepszy lepszy i bardziej miłosiernych od boga tych, których właśnie zarzynają....
@JanNowak - ciągle męczysz czytelników portalu swoimi pełnymi "tolerancji" i "miłości" wpisami sławiącymi PO i potępiającymi PiS. A teraz nagle wyjeżdżasz z tekstem, że sportowiec nie ma prawa mówić o swojej wierze? Bo to prowadzi do wojen? I jeszcze porównanie do talibów?
Człowieku - jesteś chory z nienawiści! Jesteś katolikofobem!
Nie wiem spod jakiego kamienia wypełznął Jan Nowak, ale tyle nienawiści w jednym człowieku to aż zadziwiające. Poza tym, że pisze brednie najczęściej