Nie oddamy naszej perełki turystycznej - mówili uczestnicy protestu w Złocieńcu. Na placu przed Urzędem Miasta zebrało się kilkadziesiąt osób. Nie chcą, by w ich okolicy powstała największa w Polsce farma fotowoltaiczna.
- Na radnych liczymy, Lubieszewa i Stawna nie zniszczymy. - Chcemy przekonać radnych, że pomysł zlokalizowania farmy fotowoltaicznej na Pojezierzu Drawskim, w Lubieszewie, jest pomysłem nietrafionym. Nie zgadzamy się na to - krzyczeli protestujący.
- To jest przecież obłęd. - Lubieszewo to jest coś pięknego. Ryby, grzyby, szczupaki, niesamowita radość - mówią mieszkańcy.
Farma w okolicach Złocieńca ma być jedną z większych w Europie. Inwestycja warta jest kilkaset milionów złotych.
Projektem uchwały w sprawie farmy zajmują się we wtorek radni. Sesja rozpoczęła się o godzinie 15. Radni mają zdecydować o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego, który pozwoli na budowę farmy.