Protest przeciwko budowie farmy fotowoltaicznej w gminie Złocieniec. Inwestycja ma powstać w pobliżu wsi Lubieszewo i Stawno.
- O zróżnicowanej rzeźbie terenu, pagórkowate, położone nad jeziorem, otoczone lasami. Wszyscy turyści przyjeżdżają, zaczynają się tym terenem zachwycać i nagle, przy pasie drogowym, aż po horyzont, mieliby widok na obszar pokryty tymi panelami - mówił Kraszewski.
Andrzej Kraszewski dodał, że tego typu inwestycje powstają na terenach zdegradowanych, np. w pobliżu nieczynnych kopalń.
Farma w okolicach Złocieńca ma być jedną z większych w Europie. W sprawie budowy odbyły się konsultacje społeczne, a przeciwko inwestycji podpisało się ponad 280 osób - prawie wszyscy mieszkańcy okolicznych wsi i właściciele działek.
By farma powstała potrzebne są zmiany w planie zagospodarowania. Inwestor złożył wniosek w tej sprawie, a teraz zajmą się tym radni - mówił Krzysztof Zacharzewski, burmistrz Złocieńca.
- Świadomość tak dużej inwestycji na takim terenie i że nie jest to teren zdegradowany tylko atrakcyjny turystycznie, rolniczy, to ważne jest, by ta decyzja była świadoma. Ona będzie rzutować na przyszłość tego terenu - mówił Zacharzewski.
Inwestycja warta jest kilkaset milionów zł. Sesja m.in. w sprawie farmy ma odbyć się w najbliższy wtorek.