Zastrzelili jednego dzika, ale po pieniądze zgłosili się do dwóch inspekcji weterynarii. Jeszcze w tym miesiącu prokuratura skieruje akt oskarżenia przeciwko trzem myśliwym z Koła Łowieckiego "Ryś" w Choszcznie.
Ma to związek z sanitarnym odstrzałem dzików. Za jedną zabitą lochę Skarb Państwa płaci 650 złotych. Dowodem jest m.in. dokumentacja zdjęciowa.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty doprowadzenia Skarbu Państwa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
- Podejrzani przedłożyli dokumentację w punkcie skupu, a następnie w inspekcji weterynaryjnej w Choszcznie oraz Stargardzie. W wyniku czego mężczyźni otrzymali ryczałt pieniężny w wysokości 650 zł - mówiła Macugowska-Kyszka.
Za oszustwo oraz wyłudzenie mężczyznom grozi teraz kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty doprowadzenia Skarbu Państwa do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
- Podejrzani przedłożyli dokumentację w punkcie skupu, a następnie w inspekcji weterynaryjnej w Choszcznie oraz Stargardzie. W wyniku czego mężczyźni otrzymali ryczałt pieniężny w wysokości 650 zł - mówiła Macugowska-Kyszka.
Za oszustwo oraz wyłudzenie mężczyznom grozi teraz kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.