Zamiast z rodzinnym ciepłem politycy z regionu świąteczne wspomnienia łączą z aktualną sytuacją epidemiczną.
Goście "Kawiarenki Politycznej" Radia Szczecin rozmawiali w studiu o wysokiej liczbie zachorowań w czwartej fali oraz o jednym z najwyższych w Europie współczynników zgonów z powodu Covid-19.
Senator Platformy Obywatelskiej Magdalena Kochan była zdumiona, że rząd nie zakazał na przykład masowych imprez sylwestrowych.
- Bardzo się martwię Sylwestrem, bo niemądre pozwolenie na duże imprezy zaowocuje, co będziemy widzieć, lekarze, wszyscy specjaliści o tym mówią, w późniejszym czasie w postaci piątej fali - ripostowała senator Kochan.
Tymczasem jeszcze przed świętami odbył się w Szczecinie wiec poparcia dla stacji TVN inspirowany między innymi przez partyjnego kolegę pani senator, a przy tym marszałka tej izby Tomasza Grodzkiego. W tym przypadku tłumy jej nie przeszkadzały. Co więcej chętnie dzieliła się relacjami z tego wydarzenia w Internecie. Do hipokryzji Magdaleny Kochan odniósł się poseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc.
- Czy były mądre strajki kobiet w bardzo groźnych czasach, gdy rozwijała się pandemia? - pytał senator Magdalenę Kochan poseł Hoc.
Podczas manifestacji w Szczecinie na mównicy stał poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Rzepa. Polityk również przemawiał do tłumu, a w niedzielę w studiu grzmiał, że jest niezadowolony z powodu braku obostrzeń. Zwracał też uwagę na niewielki odsetek osób w pełni zaszczepionych.
- Większość osób, które trafiają do szpitali to są osoby niezaszczepione. To co się dzieje, jeśli chodzi o Radę Medyczną, o jej rekomendacje i to co jest najgorsze, czyli ta bezczynność jeżeli chodzi o rząd, tutaj niestety nie mam dobrych słów pod kątem rządzących - dodawał Rzepa.
Ponadto poseł Czesław Hoc opowiadał o projekcie ustawy, który pozwoli przełożonym sprawdzać stan zdrowia pracowników. Ustawa jest już na etapie prac w Sejmie.
- Pracodawca będzie miał możliwość, a nie konieczność, zażądania od pracownika, ważnego wyniku testu na koronawirusa. Jeśli będzie zaszczepiony lub będzie miał status ozdrowieńca, będzie zwolniony z takiego testu - podsumowywał poseł PiS.
Co ważne, na mocy ustawy nie będzie można pracownika zwolnić jeśli ten nie będzie chciał poddać się testowaniu lub nie będzie miał żadnego z wymaganych certyfikatów, a takie obawy mają na przykład posłowie Konfederacji. W takim przypadku pracownik będzie mógł na przykład zostać oddelegowany do innej pracy, tak by ograniczyć jego kontakt na przykład z klientami lub współpracownikami.
Senator Platformy Obywatelskiej Magdalena Kochan była zdumiona, że rząd nie zakazał na przykład masowych imprez sylwestrowych.
- Bardzo się martwię Sylwestrem, bo niemądre pozwolenie na duże imprezy zaowocuje, co będziemy widzieć, lekarze, wszyscy specjaliści o tym mówią, w późniejszym czasie w postaci piątej fali - ripostowała senator Kochan.
Tymczasem jeszcze przed świętami odbył się w Szczecinie wiec poparcia dla stacji TVN inspirowany między innymi przez partyjnego kolegę pani senator, a przy tym marszałka tej izby Tomasza Grodzkiego. W tym przypadku tłumy jej nie przeszkadzały. Co więcej chętnie dzieliła się relacjami z tego wydarzenia w Internecie. Do hipokryzji Magdaleny Kochan odniósł się poseł Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc.
- Czy były mądre strajki kobiet w bardzo groźnych czasach, gdy rozwijała się pandemia? - pytał senator Magdalenę Kochan poseł Hoc.
Podczas manifestacji w Szczecinie na mównicy stał poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Rzepa. Polityk również przemawiał do tłumu, a w niedzielę w studiu grzmiał, że jest niezadowolony z powodu braku obostrzeń. Zwracał też uwagę na niewielki odsetek osób w pełni zaszczepionych.
- Większość osób, które trafiają do szpitali to są osoby niezaszczepione. To co się dzieje, jeśli chodzi o Radę Medyczną, o jej rekomendacje i to co jest najgorsze, czyli ta bezczynność jeżeli chodzi o rząd, tutaj niestety nie mam dobrych słów pod kątem rządzących - dodawał Rzepa.
Ponadto poseł Czesław Hoc opowiadał o projekcie ustawy, który pozwoli przełożonym sprawdzać stan zdrowia pracowników. Ustawa jest już na etapie prac w Sejmie.
- Pracodawca będzie miał możliwość, a nie konieczność, zażądania od pracownika, ważnego wyniku testu na koronawirusa. Jeśli będzie zaszczepiony lub będzie miał status ozdrowieńca, będzie zwolniony z takiego testu - podsumowywał poseł PiS.
Co ważne, na mocy ustawy nie będzie można pracownika zwolnić jeśli ten nie będzie chciał poddać się testowaniu lub nie będzie miał żadnego z wymaganych certyfikatów, a takie obawy mają na przykład posłowie Konfederacji. W takim przypadku pracownik będzie mógł na przykład zostać oddelegowany do innej pracy, tak by ograniczyć jego kontakt na przykład z klientami lub współpracownikami.