Zostało tylko kilka godzin, a do uzbierania jest jeszcze kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle brakuje, by skompletować fundusze na operację małego Filipa. Chłopiec ma 5 miesięcy i poważną wadę serca.
- Filip do szpitala ma być przyjęty już w środę - mówi Natalia Kuźma, mama chłopca: - Z Filipkiem jesteśmy już w drodze, bo nie możemy zwlekać. Do tego przyjęcia musimy uzbierać te pieniążki, aby Filip mógł być zoperowany. Cewnikowanie serduszka zaplanowane jest na 10 lutego, a główna operacja na 11 lutego.
Brakuje jeszcze kilkudziesięciu tysięcy złotych. W sumie do uzbierania jest ponad 700 tysięcy złotych, dlatego mama chłopca bardzo prosi o wsparcie.
- To dziecko ma w sobie tyle miłości, tyle radości i woli życia. Jest naszym oczkiem w głowie i nie wyobrażamy sobie, aby go nie było, dlatego bardzo prosimy wszystkich o pełną mobilizację w tych ostatnich trzech godzinach zbiórki, o pełne zaangażowanie, ale też dalsze wsparcie nas. Dalsze bycie z nami, ponieważ jak wiadomo, to jeszcze nie jest koniec - apeluje pani Natalia.
Wcześniej, rodzice planowali dalsze leczenie chłopca w Stanach Zjednoczonych. Razem z lekarzami zdecydowali jednak, że operacji tam podda się dopiero, gdy skończy półtora roku.
Zbiórka trwa na portalu siepomaga.pl.