To będą niezwykłe święta - dla gości i dla tych, którzy goszczą u siebie uchodźców. Przy jednym stole spotkają się dwa wyznania - katolickie i prawosławne oraz dwie tradycje - polska i ukraińska.
U pani Doroty ze szczecińskiego Krzekowa, święta spędzi pani Irina z Tarnopola oraz szóstka jej dzieci.
Zadania są już podzielone - mówi pani Irina.
- W Polsce mówią "babka", a w Ukrainie "pascha". Możliwe, że przepis na polską babkę różni się od paschy. Ma ona też trochę inny kształt. Postanowiliśmy ją upiec na święta. Z kolei pani Dorota powiedziała, że ugotuje bigos, my też mamy podobne danie, w rodzaju duszonej kapusty - dodaje pani Irina.
Oprócz bigosu, będzie żurek, ale kulinaria to tylko niewielka część tego spotkania.
Chcemy podzielić się dobrem, bo wymiar tragedii na Ukrainie jest niewyobrażalny - zaznacza pani Dorota.
- Wiemy też, że tęsknią one za swoimi bliskimi, którzy zostali w Ukrainie. Wiadomo sytuacja, której jesteśmy świadkami jest przerażająca. Dla nich święta będą na pewno smutne, ale też chcemy, żeby poczuli normalność, żeby nie mieli czasu za dużo myśleć o wojnie. Mam nadzieje, że będzie dla nich to czas wytchnienia - dodaje pani Dorota.
W wielkanocną niedzielę, na to polsko-ukraińskie spotkanie, wybierze się także Radio Szczecin.
Zadania są już podzielone - mówi pani Irina.
- W Polsce mówią "babka", a w Ukrainie "pascha". Możliwe, że przepis na polską babkę różni się od paschy. Ma ona też trochę inny kształt. Postanowiliśmy ją upiec na święta. Z kolei pani Dorota powiedziała, że ugotuje bigos, my też mamy podobne danie, w rodzaju duszonej kapusty - dodaje pani Irina.
Oprócz bigosu, będzie żurek, ale kulinaria to tylko niewielka część tego spotkania.
Chcemy podzielić się dobrem, bo wymiar tragedii na Ukrainie jest niewyobrażalny - zaznacza pani Dorota.
- Wiemy też, że tęsknią one za swoimi bliskimi, którzy zostali w Ukrainie. Wiadomo sytuacja, której jesteśmy świadkami jest przerażająca. Dla nich święta będą na pewno smutne, ale też chcemy, żeby poczuli normalność, żeby nie mieli czasu za dużo myśleć o wojnie. Mam nadzieje, że będzie dla nich to czas wytchnienia - dodaje pani Dorota.
W wielkanocną niedzielę, na to polsko-ukraińskie spotkanie, wybierze się także Radio Szczecin.