Produkował bimber w domu, teraz grozi mu do roku więzienia. Funkcjonariusze zachodniopomorskiego oddziału Krajowej Administracji Skarbowej zamknęli przydomową bimbrownię, którą prowadził mieszkaniec wioski w powiecie sławieńskim.
Jak mówi Małgorzata Brzoza, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej, niektóre wyroby bimbrownika miały nawet 80 procent alkoholu.
- Zabezpieczyliśmy tam 85 litrów alkoholu etylowego o różnej mocy oraz "linię produkcyjną", która do produkcji tego alkoholu służyła. Teraz wyjaśniamy, co mężczyzna robił z wyprodukowanym alkoholem. Gotowy wyrób trafi do biegłego, który zbada czy zabezpieczona substancja jest niebezpieczna dla zdrowia - dodaje Brzoza.
Za nielegalną produkcję bimbru grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet kara roku więzienia.
- Zabezpieczyliśmy tam 85 litrów alkoholu etylowego o różnej mocy oraz "linię produkcyjną", która do produkcji tego alkoholu służyła. Teraz wyjaśniamy, co mężczyzna robił z wyprodukowanym alkoholem. Gotowy wyrób trafi do biegłego, który zbada czy zabezpieczona substancja jest niebezpieczna dla zdrowia - dodaje Brzoza.
Za nielegalną produkcję bimbru grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet kara roku więzienia.