Sytuacja się zmieniła - poseł PSL Jarosław Rzepa w "Rozmowach pod krawatem" tłumaczył lidera "ludowców", który w kampanii wyborczej 2020 roku chciał odkładać w czasie zakup samolotów F-35. Władysław Kosiniak-Kamysz chciał też likwidować WOT.
Teraz - jak mówił poseł Jarosław Rzepa - zarówno Wojska Obrony Terytorialnej są potrzebne, jak i nowoczesna broń.
- Sytuacja się totalnie zmieniła. Czy w 2020 roku można było przewidzieć to, co się wydarzy w lutym roku 2022? No, nie! - mówił Rzepa.
- Andrzej Duda mówił, że zakupy są konieczne. Przewidywał sytuację, że trzeba wzmocnić polskie wojsko. Przeciwnie, niż Władysław Kosiniak-Kamysz - odparł red. Kamil Nieradka.
- Czy zakupy, które dziś są realizowane, są w najlepszym, możliwym pomyśle? Kupujemy wszystko, co jest dostępne - ocenił poseł Rzepa.
Przypomnieliśmy politykowi PSL, że w 2011 roku rząd PO-PSL zlikwidował cztery jednostki wojskowe. Jarosław Rzepa nie odniósł się do tego faktu.
- Sytuacja się totalnie zmieniła. Czy w 2020 roku można było przewidzieć to, co się wydarzy w lutym roku 2022? No, nie! - mówił Rzepa. - Andrzej Duda mówił, że zakupy są konieczne. Przewidywał sytuację, że trzeba wzmocnić polskie wojsko. Przeciwnie, niż Władysław Kosiniak-Kamysz - odparł red. Kamil Nieradka. - Czy zakupy, które dziś są realizowane, są w najlepszym, możliwym pomyśle? Kupujemy wszystko, co jest dostępne - ocenił poseł Rzepa.