Są słabo opłacani, ale potrafią swoim podopiecznym zapewnić drugi dom. Dziś obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego.
Jest ich w naszym województwie prawie tysiąc. Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki wyróżnił w poniedziałek najlepszych z nich. - W tej pracy trzeba mieć przeświadczenie, że ten człowiek, do którego idziecie, z którym współpracujecie, któremu pomagacie, do którego wyciągacie dłoń, jest najważniejszy. Kiedyś św. Jan Paweł II powiedział: nie chciejcie ojczyzny, która was nic nie kosztuje. Myślę, że państwo wybraliście sobie taką pracę, którą wiecie, że ona was kosztuje.
W województwie zachodniopomorskim w różnego rodzaju ośrodkach pomocy społecznej jest 7 tysięcy podopiecznych - mówi Krystyna Kłosowska z DPS-u w Śniatowie. - Praca z ludźmi zawsze jest ciężka. Wymaga empatii, dużo cierpliwości i pogody ducha, żeby nie przedkładać swoich spraw na płaszczyznę pracy zawodowej.
W naszym regionie jest 325 różnego rodzaju placówek zajmujących się pomocą społeczną.
W województwie zachodniopomorskim w różnego rodzaju ośrodkach pomocy społecznej jest 7 tysięcy podopiecznych - mówi Krystyna Kłosowska z DPS-u w Śniatowie. - Praca z ludźmi zawsze jest ciężka. Wymaga empatii, dużo cierpliwości i pogody ducha, żeby nie przedkładać swoich spraw na płaszczyznę pracy zawodowej.
W naszym regionie jest 325 różnego rodzaju placówek zajmujących się pomocą społeczną.
Jest ich w naszym województwie prawie tysiąc. Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki wyróżnił w poniedziałek najlepszych z nich.