Wiemy, że takich przypadków jest dużo i musimy je piętnować - tak PKP PLK komentuje wybryki kierowcy białego SUV-a, który mimo opadania rogatek na przejeździe kolejowo-drogowym w Dąbiu, postanowił pod nimi przejechać. Miał "pecha", ponieważ po drugiej stronie trasy czekał już patrol policji.
O komentarz w cyklu "Polska Bezpieczna" poprosiliśmy przedstawicieli PKP. Bartosz Pietrzykowski podkreślał, że kontrolerzy na przejazdach kolejowych widzieli wiele takich sytuacji.
- Jest to zachowanie karygodne. Kierowca złamał przepisy. Wjechał na przejazd kolejowo-drogowy, kiedy zapalało się czerwone światło i opadały rogatki. Wiemy, że takich przypadków jest dużo. Tak, jak w przypadku na tym przejeździe, często zdarzenia rejestrują na swoje samochodowe kamery inni kierowcy - mówi Pietrzykowski.
Do zdarzenia doszło pod koniec 2021 roku, jednak dopiero 29 stycznia jeden z kierowców opublikował nagranie wideo pirata drogowego w sieci.
- Jest to zachowanie karygodne. Kierowca złamał przepisy. Wjechał na przejazd kolejowo-drogowy, kiedy zapalało się czerwone światło i opadały rogatki. Wiemy, że takich przypadków jest dużo. Tak, jak w przypadku na tym przejeździe, często zdarzenia rejestrują na swoje samochodowe kamery inni kierowcy - mówi Pietrzykowski.
Do zdarzenia doszło pod koniec 2021 roku, jednak dopiero 29 stycznia jeden z kierowców opublikował nagranie wideo pirata drogowego w sieci.