Jak tłumaczą przedstawiciele Fundacji "Skryptorium" zajmującej się czyszczeniem terenów nadmorskich z podobnych pozostałości po wojnie, pocisk został prawdopodobnie wyrzucony na plażę przez wzburzone w ostatnich dniach morze.
Znalezisko zostało zabezpieczone, a obecnie pocisk pilnowany jest przez policję do czasu przyjazdu saperów. Sama plaża nie została zamknięta, a mundurowi wygrodzili jedynie wąski odcinek, na którym znajduje się pamiątka po II wojnie.