Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Realizacja Maciej Papke [Radio Szczecin]
Odprowadzamy naszą siostrę, świętej pamięci Mirosławę na tę granicę wieczności, świadomi jak wiele dobra w sercu swoim niosła - powiedział podczas mszy żałobnej w szczecińskiej katedrze ks. arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.
Rodzina, bliscy i Szczecin żegnają dziś byłą szczecińską radną i posłankę, Mirosławę Masłowską.

- Świadomi jak wiele dobra w sercu swoim niosła, które uzbierała przez całe lata stawania wobec Boga i wobec ludzi. Jak się uczyła prawdy diagnostycznej o każdym człowieku także ją nieraz korygując w trakcie leczenia. Jak potem tę mądrość umiała przenieść na sprawy całego miasta - podkreślił abp Dzięga.

Arcybiskup Andrzej Dzięga mówił do wiernych, aby prosić o chwałę nieba dla zmarłej Mirosławy Masłowskiej.

- Staję i ja z tą intencją przy jej trumnie dziękując Bogu, za wszystko, co wniosła w dzieje naszej ziemi, naszego miasta i w dzieje ojczyzny. Ale jeszcze bardziej za to wszystko, co niosła w sercu i przelewała do serc ludzkich, serc konkretnych ludzi - dodał.

- Była zdecydowaną kobietą - mówił podczas pogrzebu poseł Prawa i Sprawiedliwości, Leszek Dobrzyński. - Zawsze myślała o Polsce, co zresztą widać po jej działalności: wieloletnia radna, także w Sejmie i długoletnia przynależność do Porozumienia Centrum, potem do Prawa i Sprawiedliwości. Można powiedzieć, że serce miała po prawej stronie - powiedział.

Były prezydent Szczecina, Bartłomiej Sochański, dziś sędzia Trybunału Konstytucyjnego wspominał, że Mirosławę Masłowską znał jeszcze z czasów opozycji antykomunistycznej.

- Była niezłomną kobietą, nie zmieniała poglądów, co się rzadko zdarza. Była bardzo konserwatywna, bardzo rodzinna i tradycyjna - mówił Sochański.

Mirosława Masłowska została pośmiertnie odznaczona przez prezydenta Andrzej Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie odebrał syn posłanki poseł Artur Szałabawka.
- Świadomi jak wiele dobra w sercu swoim niosła, które uzbierała przez całe lata stawania wobec Boga i wobec ludzi. Jak się uczyła prawdy diagnostycznej o każdym człowieku także ją nieraz korygując w trakcie leczenia. Jak potem tę mądrość umiała przenieść na sprawy całego miasta - podkreślił abp Dzięga.
- Staję i ja z tą intencją przy jej trumnie dziękując Bogu, za wszystko, co wniosła w dzieje naszej ziemi, naszego miasta i w dzieje ojczyzny. Ale jeszcze bardziej za to wszystko, co niosła w sercu i przelewała do serc ludzkich, serc konkretnych ludzi - dodał.
- Była zdecydowaną kobietą - mówił podczas pogrzebu poseł Prawa i Sprawiedliwości, Leszek Dobrzyński. - Zawsze myślała o Polsce, co zresztą widać po jej działalności: wieloletnia radna, także w Sejmie i długoletnia przynależność do Porozumienia Centrum, potem do Prawa i Sprawiedliwości. Można powiedzieć, że serce miała po prawej stronie - powiedział.
- Była niezłomną kobietą, nie zmieniała poglądów, co się rzadko zdarza. Była bardzo konserwatywna, bardzo rodzinna i tradycyjna - mówił Sochański.
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty