Największa ścianka wspinaczkowa w Szczecinie może przestać istnieć. Taki może być efekt konfliktu spółki Targowisko Manhattan, która dzierżawi teren pod obiekt z firmą Centrum Wspinaczkowe Big Wall.
W pandemii doszło do wypowiedzenia umowy najmu. Operator ściany wspinaczkowej nie zgodził się z tą decyzją. Sprawa ostatecznie trafiła do sądu, gdzie w pierwszej instancji orzeczono opuszczenie terenu przez Centrum Wspinaczkowe.
Przyczyną wypowiedzenia umowy dzierżawy było rzekome niewywiązanie się z obowiązków zawartych w dokumencie, czyli brak opłaty podatku od nieruchomości - powiedział nam Łukasz Wołosewicz, właściciel centrum.
- Według interpretacji naszej księgowej byliśmy zwolnieni z podatku od nieruchomości. Przepisy się jednak zmieniły i taki obowiązek się pojawił. Należność została jednak natychmiast uregulowana - podkreślił Wołosewicz.
Podatek został ostatecznie zapłacony, jednak umowa dzierżawy powinna być zmieniona - mówi Beniamin Chochulski, pełnomocnik Manhattanu: - My do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy żadnej pisemnej propozycji uregulowania. Żadnych warunków nam nie przedstawiono, choć druga strona wie, co nas bolało w tamtej umowie...
Informacja o problemach ścianki wstrząsnęła środowiskiem wspinaczy: - Szok, trudno w to uwierzyć, przyjeżdżają tu ludzie nie tylko ze Szczecina, ale z wielu miast naszego regionu. Jest to chyba największa ścianka w promieniu wielu kilometrów. Zamknięcie tego jest szokujące dla całego środowiska.
Big Wall złożył apelację od wyroku sądu pierwszej instancji, jednocześnie wystosował prośbę do Miasta Szczecin, który jest właścicielem gruntu o mediację między stronami. Centrum Wspinaczkowe Big Wall istnieje od 2018 roku w Szczecinie i jest największym takim obiektem w Zachodniopomorskiem.
Przyczyną wypowiedzenia umowy dzierżawy było rzekome niewywiązanie się z obowiązków zawartych w dokumencie, czyli brak opłaty podatku od nieruchomości - powiedział nam Łukasz Wołosewicz, właściciel centrum.
- Według interpretacji naszej księgowej byliśmy zwolnieni z podatku od nieruchomości. Przepisy się jednak zmieniły i taki obowiązek się pojawił. Należność została jednak natychmiast uregulowana - podkreślił Wołosewicz.
Podatek został ostatecznie zapłacony, jednak umowa dzierżawy powinna być zmieniona - mówi Beniamin Chochulski, pełnomocnik Manhattanu: - My do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy żadnej pisemnej propozycji uregulowania. Żadnych warunków nam nie przedstawiono, choć druga strona wie, co nas bolało w tamtej umowie...
Informacja o problemach ścianki wstrząsnęła środowiskiem wspinaczy: - Szok, trudno w to uwierzyć, przyjeżdżają tu ludzie nie tylko ze Szczecina, ale z wielu miast naszego regionu. Jest to chyba największa ścianka w promieniu wielu kilometrów. Zamknięcie tego jest szokujące dla całego środowiska.
Big Wall złożył apelację od wyroku sądu pierwszej instancji, jednocześnie wystosował prośbę do Miasta Szczecin, który jest właścicielem gruntu o mediację między stronami. Centrum Wspinaczkowe Big Wall istnieje od 2018 roku w Szczecinie i jest największym takim obiektem w Zachodniopomorskiem.
Przyczyną wypowiedzenia umowy dzierżawy było rzekome niewywiązanie się z obowiązków zawartych w dokumencie, czyli brak opłaty podatku od nieruchomości - powiedział nam Łukasz Wołosewicz, właściciel centrum.
Podatek został ostatecznie zapłacony, jednak umowa dzierżawy powinna być zmieniona - mówi Beniamin Chochulski, pełnomocnik Manhattanu.