"Kto raz skłamał, drugi raz też skłamie" - mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Szałabawka.
W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" dyskutowano o ujawnionych przez TVP Info dokumentach, z których wynika, że ówczesny premier Donald Tusk konsultował "wspólną koncepcję emerytalną" z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. I to na pół roku przed exposé, w którym Tusk poinformował Polaków o wydłużeniu wieku emerytalnego w 2013 roku.
"W ocenie premiera, założenia kanclerz Merkel brzmią interesująco" - czytamy w notatce z tej rozmowy.
Dziś Donald Tusk mówi, że to był błąd - poseł Szałabawka mu jednak nie wierzy: - Kto raz skłamał, skłamie drugi raz. Aby zdobyć władzę, Donald Tusk złamał totalnie wszystkie zasady, można powiedzieć funkcjonowania demokracji, bo to był jeden wielki szwindel, bo Polacy nigdy nie zagłosowaliby na Platformę Obywatelską, wiedząc, że Platforma Obywatelska po wyborach wydłuży wiek emerytalny. Oni mają to w głowach. Ci liberałowie z taką zaciętością lewacką, mają w głowie tylko jedno - przywrócić zwiększony wiek emerytalny - dodał Szałabawka.
Wiek emerytalny podniósł Władysław Kosiniak-Kamysz, wtedy wicepremier i obecny szef PSL. Poseł tego ugrupowania - Jarosław Rzepa teraz zapewnia, że nie ma powrotu do podwyższenia wieku emerytalnego.
- 2013 rok, dziesięć lat temu, Polska się zmieniła, Polacy jasno się wyrazili. My temat zamknęliśmy i powrotu nie ma... I bez względu na to, które słowa, w jakich rozmowach byłyby wyciągane, to będą wyciągane tylko i wyłącznie po to, żeby straszyć Polaków tym, że jak my dojdziemy do władzy, to powrócimy do tematu wydłużenia wieku emerytalnego - podkreśla Rzepa.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października, wraz z referendum, w którym jedno z pytań dotyczy właśnie wieku emerytalnego.
"W ocenie premiera, założenia kanclerz Merkel brzmią interesująco" - czytamy w notatce z tej rozmowy.
Dziś Donald Tusk mówi, że to był błąd - poseł Szałabawka mu jednak nie wierzy: - Kto raz skłamał, skłamie drugi raz. Aby zdobyć władzę, Donald Tusk złamał totalnie wszystkie zasady, można powiedzieć funkcjonowania demokracji, bo to był jeden wielki szwindel, bo Polacy nigdy nie zagłosowaliby na Platformę Obywatelską, wiedząc, że Platforma Obywatelska po wyborach wydłuży wiek emerytalny. Oni mają to w głowach. Ci liberałowie z taką zaciętością lewacką, mają w głowie tylko jedno - przywrócić zwiększony wiek emerytalny - dodał Szałabawka.
Wiek emerytalny podniósł Władysław Kosiniak-Kamysz, wtedy wicepremier i obecny szef PSL. Poseł tego ugrupowania - Jarosław Rzepa teraz zapewnia, że nie ma powrotu do podwyższenia wieku emerytalnego.
- 2013 rok, dziesięć lat temu, Polska się zmieniła, Polacy jasno się wyrazili. My temat zamknęliśmy i powrotu nie ma... I bez względu na to, które słowa, w jakich rozmowach byłyby wyciągane, to będą wyciągane tylko i wyłącznie po to, żeby straszyć Polaków tym, że jak my dojdziemy do władzy, to powrócimy do tematu wydłużenia wieku emerytalnego - podkreśla Rzepa.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października, wraz z referendum, w którym jedno z pytań dotyczy właśnie wieku emerytalnego.