Można zmienić ustawę tak, żeby polscy rolnicy mogli kupować ziemię, zamiast ją dzierżawić - stwierdził w "Rozmowach pod krawatem" poseł Radosław Lubczyk.
Obecnie członek klubu Koalicji Polskiej-PSL, wcześniej był w Nowoczesnej. Czyli partii, której lider Ryszard Petru teraz jest też na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego. Sam Petru mówił ostatnio w mediach, że "ziemia jest towarem jak każdy i można ją sprzedawać także cudzoziemcom". Były jego partyjny kolega, poseł Lubczyk, przekonuje, że obecne przepisy mówiące o dzierżawie polskim rolnikom, można zmienić.
- Możemy zmienić. Ja jestem za tym, żeby polska ziemia była w rękach polskich rolników. Czy ona będzie dzierżawiona, czy ona będzie ich własnością, to nie ma dla mnie większego znaczenia, bo wiem, że oni będą o nią dobrze dbali. Czy w takiej formie, czy w takiej formie - powiedział Lubczyk.
Tyle, że za poprzedniego rządu PO-PSL rolnicy alarmowali i protestowali zwracając uwagę, że zagraniczny kapitał kupuje polską ziemię na "słupy" - formalnie nabywała ją osoba z naszego kraju, ale dla obcego zleceniodawcy. Te przepisy zmieniły się po 2015 roku i objęciu władzy przez PiS, czyli ziemia od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa jest dzierżawiona w przetargach tylko polskim rolnikom.
- Możemy zmienić. Ja jestem za tym, żeby polska ziemia była w rękach polskich rolników. Czy ona będzie dzierżawiona, czy ona będzie ich własnością, to nie ma dla mnie większego znaczenia, bo wiem, że oni będą o nią dobrze dbali. Czy w takiej formie, czy w takiej formie - powiedział Lubczyk.
Tyle, że za poprzedniego rządu PO-PSL rolnicy alarmowali i protestowali zwracając uwagę, że zagraniczny kapitał kupuje polską ziemię na "słupy" - formalnie nabywała ją osoba z naszego kraju, ale dla obcego zleceniodawcy. Te przepisy zmieniły się po 2015 roku i objęciu władzy przez PiS, czyli ziemia od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa jest dzierżawiona w przetargach tylko polskim rolnikom.