Zagrożone zamknięciem oddziały rehabilitacji szpitala przy Staszica w Stargardzie nadal będą funkcjonować od nowego roku.
Taką informację przekazały władze powiatu i dyrekcja szpitala, podczas konferencji prasowej w Starostwie. Po wielu staraniach, zapewniono lekarzy specjalistów, bez których szpital nie mógł działać. Na miejscu zostają też medycy, zgłaszający wcześniej zamiar odejścia.
Problem braku lekarzy został więc rozwiązany. Jak podkreślił Krzysztof Kowalczyk, dyrektor szpitala, następuje powrót do normalności: - Dwóch lekarzy wycofało wypowiedzenia, jesteśmy wstępnie już po słowie w kwestii kontraktacji kolejnego lekarza. Od 1 stycznia nastąpi kontynuacja działalności i pracy oddziału rehabilitacji ogólnoustrojowej oraz oddziału rehabilitacji neurologicznej. Bez zmian pozostaje praca ośrodka rehabilitacji dziennej i fizjoterapii ambulatoryjnej.
Iwona Wiśniewska, Starosta Stargardzki przyznaje, że spotkanie z dziennikarzami w tej sprawie miało jeden cel: - Chcemy uspokoić wszystkich zainteresowanych świadczeniami oddziału rehabilitacji. Będzie on funkcjonował, zapewniona jest ciągłość pracy lekarzy rehabilitantów, także wszystko bez zmian - podkreśla Wiśniewska.
Na obu oddziałach przebywa obecnie 60 chorych. Dyrekcja szpitala zapowiada dalsze rozmowy z lekarzami w sprawie kadrowego wzmocnienia oddziałów rehabilitacji.
Problem braku lekarzy został więc rozwiązany. Jak podkreślił Krzysztof Kowalczyk, dyrektor szpitala, następuje powrót do normalności: - Dwóch lekarzy wycofało wypowiedzenia, jesteśmy wstępnie już po słowie w kwestii kontraktacji kolejnego lekarza. Od 1 stycznia nastąpi kontynuacja działalności i pracy oddziału rehabilitacji ogólnoustrojowej oraz oddziału rehabilitacji neurologicznej. Bez zmian pozostaje praca ośrodka rehabilitacji dziennej i fizjoterapii ambulatoryjnej.
Iwona Wiśniewska, Starosta Stargardzki przyznaje, że spotkanie z dziennikarzami w tej sprawie miało jeden cel: - Chcemy uspokoić wszystkich zainteresowanych świadczeniami oddziału rehabilitacji. Będzie on funkcjonował, zapewniona jest ciągłość pracy lekarzy rehabilitantów, także wszystko bez zmian - podkreśla Wiśniewska.
Na obu oddziałach przebywa obecnie 60 chorych. Dyrekcja szpitala zapowiada dalsze rozmowy z lekarzami w sprawie kadrowego wzmocnienia oddziałów rehabilitacji.