Poprzedni rząd działał na każde zawołanie Kijowa. Wicemarszałek senatu krytykuje polsko-ukraińskie relacje za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości.
- Zrobimy wszystko, by Ukraina wygrała tę wojnę. Ale jeżeli słyszałem słowa ukraińskiego prezydenta, który mówi, że nasze zachowanie jest na granicy moralności, to zastanawiam się, dlaczego prezydent Zełenski nas pouczał o moralności. Kiedy otworzyliśmy drzwi dla ukraińskich uchodźców i zawsze będziemy ich mile witać. Rząd Morawieckiego przyzwyczaił Ukraińców, że im się żadnych żądań i wymagań nie stawia i robią, co chcą - mówi Kamiński.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski sytuacją, która dawno przekroczyła granicę ekonomii i moralności, określił protesty rolników na naszej wschodniej granicy. Ich organizatorzy domagają się zatrzymania napływu ukraińskich płodów rolnych.