Polka, Katarzyna Werth, kandyduje na burmistrzynię Löcknitz. W tym przygranicznym miasteczku 20 procent mieszkańców to Polacy. Od wielu lat startują w wyborach lokalnych w Niemczech. Często z sukcesem.
Werth jest od kilku lat gminną radną, teraz postanowiła wystartować na wyższe stanowisko. Jest kandydatką lokalnego, polsko-niemieckiego komitetu "Razem dla Löcknitz".
- Nie chodziłam, nie pytałam, nie podpytywałam, czy taka inicjatywa wchodziłaby w rachubę. Rzeczywiście było tak, że zostałam zapytana o to i od samego początku powołania tej inicjatywy był taki zamysł, aby powstał komitet wyborczy. Ponieważ byliśmy tego świadomi od samego początku, że jeżeli mają postępować jakieś zmiany, to musi to być lokalne zaangażowanie polityczne, komunalne - mówi Katarzyna Werth.
Wybory komunalne odbędą się w niemieckich przygranicznych miejscowościach 9 czerwca, razem z głosowaniem do Parlamentu Europejskiego.
Katarzyna Werth ma dwóch kontrkandydatów m.in. obecnego burmistrza. Jeśli 9 czerwca żaden z nich nie otrzyma 50 procent głosów, to dwa tygodnie później czeka ich dogrywka.
- Nie chodziłam, nie pytałam, nie podpytywałam, czy taka inicjatywa wchodziłaby w rachubę. Rzeczywiście było tak, że zostałam zapytana o to i od samego początku powołania tej inicjatywy był taki zamysł, aby powstał komitet wyborczy. Ponieważ byliśmy tego świadomi od samego początku, że jeżeli mają postępować jakieś zmiany, to musi to być lokalne zaangażowanie polityczne, komunalne - mówi Katarzyna Werth.
Wybory komunalne odbędą się w niemieckich przygranicznych miejscowościach 9 czerwca, razem z głosowaniem do Parlamentu Europejskiego.
Katarzyna Werth ma dwóch kontrkandydatów m.in. obecnego burmistrza. Jeśli 9 czerwca żaden z nich nie otrzyma 50 procent głosów, to dwa tygodnie później czeka ich dogrywka.