Trwają prace remontowe jednego z najstarszych budynków w Szczecinie.
Chodzi o 150-letnią zabytkową willę przy ulicy Mickiewicza 1. Na wpół drewniany budynek przez ostatnie lata stał pusty.
- Coś tam się dzieje. Tak, pracownicy pracują. Niech to robią. - Jak tylko coś robią dobrego, ładnego, to czemu nie?! - Znając życie, to zrobią kolejny blok. - Dobrze by było, żeby coś podobnego do Sorrento. - Nie, restauracja nie, absolutnie. Tego jest w Szczecinie w bród. - Myślę, że jakieś miejsce dla ludzi, no bo już parkingów troszkę jest.
- Coś dla dzieci... - Jakiś plac zabaw dla dzieciaków. Wygląda, że nie ma takich miejsc, bo widzę, że ludzie z psami chodzą po chodnikach. Może jakiś wybieg dla zwierząt? Coś społecznego - mówili szczecinianie.
Willa została sprzedana przez miasto prywatnemu inwestorowi spoza Szczecina. Prace wykonywane są pod fachowym nadzorem konserwatorskim.
- Tutaj nie ma przypadku i nie ma dowolności. Jest wiele warunków, które należy spełnić i pełnej ochronie podlega forma architektoniczna, sposób wykończenia, substancja budowlana... Idzie to na razie w dobrym kierunku - informuje Michał Dębowski, miejski konserwator zabytków.
Najprawdopodobniej w zabytkowej willi powstanie kawiarnia albo restauracja.
- Coś tam się dzieje. Tak, pracownicy pracują. Niech to robią. - Jak tylko coś robią dobrego, ładnego, to czemu nie?! - Znając życie, to zrobią kolejny blok. - Dobrze by było, żeby coś podobnego do Sorrento. - Nie, restauracja nie, absolutnie. Tego jest w Szczecinie w bród. - Myślę, że jakieś miejsce dla ludzi, no bo już parkingów troszkę jest.
- Coś dla dzieci... - Jakiś plac zabaw dla dzieciaków. Wygląda, że nie ma takich miejsc, bo widzę, że ludzie z psami chodzą po chodnikach. Może jakiś wybieg dla zwierząt? Coś społecznego - mówili szczecinianie.
Willa została sprzedana przez miasto prywatnemu inwestorowi spoza Szczecina. Prace wykonywane są pod fachowym nadzorem konserwatorskim.
- Tutaj nie ma przypadku i nie ma dowolności. Jest wiele warunków, które należy spełnić i pełnej ochronie podlega forma architektoniczna, sposób wykończenia, substancja budowlana... Idzie to na razie w dobrym kierunku - informuje Michał Dębowski, miejski konserwator zabytków.
Najprawdopodobniej w zabytkowej willi powstanie kawiarnia albo restauracja.
- Myślę, że jakieś miejsce dla ludzi, no bo już parkingów troszkę jest. - Coś dla dzieci... - Jakiś plac zabaw dla dzieciaków. Wygląda, że nie ma takich miejsc, bo widzę, że ludzie z psami chodzą po chodnikach. Może jakiś wybieg dla zwierząt? Coś społecznego - mówili szczecinianie.