To było działanie polityczne, które miało wykończyć opozycję. Tak Stanisław Gawłowski mówi o zarzutach, które usłyszał w sprawie tak zwanej afery melioracyjnej.
Jeden z innych oskarżonych jakiś czas temu odwołał swoje zeznania, które obciążały Gawłowskiego.
Senator Koalicji Obywatelskiej w "Rozmowach pod krawatem" zapewniał, że cała sprawa miała podtekst polityczny, a wcześniejsze zeznania Mieczysława O. powstały pod naciskiem.
- Cały aparat państwa był nakierowany na wykańczanie opozycji. Mieczysław O. mówił wprost, że on uległ, że on został złamany, że złożono mu ofertę: musisz jeszcze coś wymyślić, powiedzieć co będzie twardo obciążać Gawłowskiego - mówi senator KO.
Mieczysław O. wyjaśniał, że śledczy za zeznania obciążające Gawłowskiego obiecywali mu wypuszczenie z aresztu.
Senator Koalicji Obywatelskiej w "Rozmowach pod krawatem" zapewniał, że cała sprawa miała podtekst polityczny, a wcześniejsze zeznania Mieczysława O. powstały pod naciskiem.
- Cały aparat państwa był nakierowany na wykańczanie opozycji. Mieczysław O. mówił wprost, że on uległ, że on został złamany, że złożono mu ofertę: musisz jeszcze coś wymyślić, powiedzieć co będzie twardo obciążać Gawłowskiego - mówi senator KO.
Mieczysław O. wyjaśniał, że śledczy za zeznania obciążające Gawłowskiego obiecywali mu wypuszczenie z aresztu.