Mozaika "Cześć sąsiedzi" zaprezentowana w sobotę na Szczecińskim Turzynie została zdewastowana w ciągu zaledwie kilku godzin od odsłonięcia. Nieznani sprawcy zamalowali napis czarną farbą w sprayu dodając wulgarne, antyukraińskie napisy.
Na mozaice widnieje napis "Cześć, sąsiedzi" w języku polskim i ukraińskim - dający świadectwo dobrych relacji między Polakami a Ukraińcami żyjącymi wspólnie w Szczecinie.
W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" goście dyskutowali m.in. na temat zmieniających się relacji, obecnych postaw i kontaktów politycznych między Polakami a Ukraińcami.
Prace nad mozaiką rozpoczęły się w kwietniu, tworzyli ją Polacy i Ukraińcy.
- Są osoby, które witają naszych nowych sąsiadów z otwartymi ramionami, uczestniczą w tym, cieszą się, że mogą nawiązywać nowe relacje, że budujemy nowe sąsiedztwo. Wszyscy jesteśmy ciekawi i niepewni, jakie ono będzie, ale w dużej mierze zależy to od nas - podkreśliła Kinga Rabińska ze Stowarzyszenia "Oswajanie Miasta".
Według przeprowadzonych badań Polacy zaczynają dopatrywać się w nastawieniu Ukraińców postawy roszczeniowej.
- Mają wszystko to samo, a nawet w większym zakresie, niż mają Polacy. A dlaczego? - zadają pytanie Polacy. - Dlatego, że my walczymy o... - i tu się pojawia określenie: ...o wolną i niepodległą Polskę. Nie pojawia się odniesienie do wojny na Ukrainie. Ale popatrzmy na ostatnie spotkanie naszego ministra spraw zagranicznych Sikorskiego z prezydentem Zełenskim - była tam dokładnie ta sama narracja i postawa roszczeniowa - ocenia dr Robert Staniszewski z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
Według danych zachodniopomorskiego oddziału ZUS z maja 2023 roku w Szczecinie było zarejestrowanych 37,5 tys. Ukraińców.
- Są osoby, które witają naszych nowych sąsiadów z otwartymi ramionami, uczestniczą w tym, cieszą się, że mogą nawiązywać nowe relacje, że budujemy nowe sąsiedztwo. Wszyscy jesteśmy ciekawi i niepewni, jakie ono będzie, ale w dużej mierze zależy to od nas - podkreśliła Kinga Rabińska ze Stowarzyszenia "Oswajanie Miasta".
- Mają wszystko to samo, a nawet w większym zakresie, niż mają Polacy. A dlaczego? - zadają pytanie Polacy. - Dlatego, że my walczymy o... - i tu się pojawia określenie: ...o wolną i niepodległą Polskę. Nie pojawia się odniesienie do wojny na Ukrainie. Ale popatrzmy na ostatnie spotkanie naszego ministra spraw zagranicznych Sikorskiego z prezydentem Zełenskim - była tam dokładnie ta sama narracja i postawa roszczeniowa - ocenia dr Robert Staniszewski z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych U