Bez gazu mogą pozostać do połowy grudnia lokatorzy budynku przy ulicy Warszawskiej w Stargardzie.
Doszło tam do wycieku w jednym z mieszkań. Interweniowała straż pożarna i zakład gazowniczy, po otrzymaniu sygnału z czujki alarmowej w lokalu. Na zlecenie wspólnoty mieszkaniowej toczą się tu prace przy wymianie instalacji gazowniczej.
Jak informuje młodszy brygadier Paweł Różański z Powiatowej Komendy Straży Pożarnej ewakuacja mieszkańców nie była konieczna.
- Udaliśmy się niezwłocznie na miejsce, potwierdziliśmy naszym miernikiem obecność gazu w tym mieszkaniu. Pogotowie Gazowe stwierdziło wyciek gazu przy liczniku, ale dodatkowo znaleźli wyciek gazu w piwnicy. Niestety, wszyscy mieszkańcy bloku w tej chwili są pozbawieni gazu - potwierdził mł. brygadier Różański.
Jedna z mieszkanek budynku, podobnie jak i sąsiedzi usiłuje radzić sobie w tej sytuacji.
- Mam grzejniki elektryczne. Wcześniej były problemy z gazem, jakieś manipulacje..., a teraz po prostu robią - powiedziała.
Po wyłączeniu instalacji pozbawionych gazu jest blisko 50 osób zamieszkałych przy Warszawskiej.
Jak informuje młodszy brygadier Paweł Różański z Powiatowej Komendy Straży Pożarnej ewakuacja mieszkańców nie była konieczna.
- Udaliśmy się niezwłocznie na miejsce, potwierdziliśmy naszym miernikiem obecność gazu w tym mieszkaniu. Pogotowie Gazowe stwierdziło wyciek gazu przy liczniku, ale dodatkowo znaleźli wyciek gazu w piwnicy. Niestety, wszyscy mieszkańcy bloku w tej chwili są pozbawieni gazu - potwierdził mł. brygadier Różański.
Jedna z mieszkanek budynku, podobnie jak i sąsiedzi usiłuje radzić sobie w tej sytuacji.
- Mam grzejniki elektryczne. Wcześniej były problemy z gazem, jakieś manipulacje..., a teraz po prostu robią - powiedziała.
Po wyłączeniu instalacji pozbawionych gazu jest blisko 50 osób zamieszkałych przy Warszawskiej.