Ekipy budowlane usuwają zapadlisko drogi w Sownie między Stargardem a Goleniowem. To odcinek drogi, którym przebiega tranzyt do wojewódzkiej 142 i na lotnisko Szczecin-Goleniów.
Naprawa zdążyła już wzbudzić kontrowersje - zapadlisko załatano najpierw kostką betonową. Jak mówili kierowcy, pogorszyło to bezpieczeństwo i warunki jazdy. Zarządca drogi tłumaczy, że było to rozwiązanie tymczasowe. Wiesław Bączkowski z ZDP informuje, że jeszcze dzisiaj będzie tu asfaltowa nawierzchnia.
- Będą temperatury dodatnie i w trakcie robót zrezygnowaliśmy z technologii przez zabrukowanie kostką betonową. Ostatecznie zapadlisko zostanie zlikwidowane, będzie równa nawierzchnia - mówi Bączkowski.
Natomiast gruntownej przebudowy drogi domagają się mieszkańcy Sowna. Pani Henryka twierdzi, ze przestała już czekać na obiecany chodnik i ścieżkę rowerową.
- Bez przerwy są tylko dziury i nie ma chodników. Pisałam też w tej sprawie, żeby jakieś spowalniacze albo radary, ale nic się nie dzieje - mówi pani Henryka.
Koszt przebudowy drogi w Sownie przekracza 20 mln zł. Powiat dwukrotnie ubiegał się o dofinansowanie, jednak bezskutecznie. Zapowiada, że złoży ponownie wnioski, licząc na dotacje z programów unijnych i rządowych.
- Będą temperatury dodatnie i w trakcie robót zrezygnowaliśmy z technologii przez zabrukowanie kostką betonową. Ostatecznie zapadlisko zostanie zlikwidowane, będzie równa nawierzchnia - mówi Bączkowski.
Natomiast gruntownej przebudowy drogi domagają się mieszkańcy Sowna. Pani Henryka twierdzi, ze przestała już czekać na obiecany chodnik i ścieżkę rowerową.
- Bez przerwy są tylko dziury i nie ma chodników. Pisałam też w tej sprawie, żeby jakieś spowalniacze albo radary, ale nic się nie dzieje - mówi pani Henryka.
Koszt przebudowy drogi w Sownie przekracza 20 mln zł. Powiat dwukrotnie ubiegał się o dofinansowanie, jednak bezskutecznie. Zapowiada, że złoży ponownie wnioski, licząc na dotacje z programów unijnych i rządowych.