Artur Balazs w "Rozmowie pod krawatem" sporo miejsca poświęcił rolnictwu. - Wpuszczenie zboża i produktów żywnościowych z Ukrainy bez limitów to był błąd - powiedział.
W jego ocenie ewentualna umowa UE - kraje Ameryki Południowej, czyli rejon Mercosur, to niepotrzebny kłopot i kolejne problemy dla europejskich i polskich rolników.
- I ta umowa uderzy w te główne kraje, które w Unii produkują żywność, a więc w szczególności w Polskę. Dzisiaj, przy już tym problemie Ukrainy, to bez sensu by było fundowanie sobie kolejnego problemu - mówi Balazs.
Cała rozmowa do odsłuchania i obejrzenia na naszej podstronie.
W piątek gościem Małgorzaty Frymus w "Rozmowie pod krawatem" będzie Dariusz Mikuła z Teatru Kana w Szczecinie.
- I ta umowa uderzy w te główne kraje, które w Unii produkują żywność, a więc w szczególności w Polskę. Dzisiaj, przy już tym problemie Ukrainy, to bez sensu by było fundowanie sobie kolejnego problemu - mówi Balazs.
Były minister rolnictwa uważa, że należy zadbać o to, by zagwarantować jeszcze lepszy tranzyt zboża z Ukrainy przez Polskę. Mógłby w tym pomóc terminal zbożowy, którego operatorem będzie silny gracz na rynku - jak chociażby Krajowa Grupa Spożywcza.
Artur Balazs w "Rozmowie pod krawatem" mówił też o zbliżających się wyborach prezydenckich. Jak powiedział, ich wynik w dużej mierze będzie zależał od głosów na wsi. Jeśli kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafał Trzaskowski chce wygrać, musi przekonać do siebie elektorat wiejski - uważa były minister rolnictwa Artur Balazs. Jak mówił w "Rozmowie pod krawatem" - KO musi wyciągać wnioski z 2015 roku, kiedy to Bronisław Komorowski przegrał w drugiej turze z Andrzejem Dudą, pomimo korzystnych sondaży.
W piątek gościem Małgorzaty Frymus w "Rozmowie pod krawatem" będzie Dariusz Mikuła z Teatru Kana w Szczecinie.