Umiarkowany optymizm - tak na przyszły rok pod kątem ekonomicznym patrzy prof. Aneta Zelek.
Ekonomistka w "Rozmowie pod krawatem" argumentowała, że według prognoz Polska ma być najszybciej rozwijającym się krajem w Europie.
Jednocześnie nie można zapominać o otoczeniu, czyli trwającej wojnie w Ukrainie, czy coraz gorszej sytuacji gospodarczej u naszych zachodnich sąsiadów, a sytuacja w Niemczech mocno oddziałuje na naszą gospodarkę.
Jednak powodów umiarkowanego optymizmu jest kilka; złoty się ustabilizował, poziom inflacji podobnie, pensje w Polsce rosną, a kołem zamachowym będą unijne środki z Krajowego Planu Odbudowy. To miliardy złotych na inwestycje, w tym transformację energetyczną.
- Naprawdę proszę w to wierzyć, że w 2025 roku zobaczymy już efektywną pracę środków KPO, zobaczymy te inwestycje na własne oczy, a na koniec roku zobaczymy to w odczycie wzrostu gospodarczego - zaznaczyła prof. Aneta Zelek.
Jeśli sytuacja na świecie będzie się stabilizować, nie będą wybuchać kolejne konflikty zbrojne to pod względem ekonomicznym czeka nas spokojny 25 rok - przewiduje ekonomistka zastrzegając jedynie, że rząd obiecał nam zamrożenie cen energii do końca września.
- W czwartym kwartale możemy być zaskoczeni tym, że oto nagle okazuje się, że cena energii cieplnej i elektrycznej wzrasta i daje nam po kieszeni na koniec roku - powiedziała.
Z prof. Anetą Zelek rozmawialiśmy także o sile złotego, o wpływie na gospodarkę wyniku przyszłorocznych wyborów prezydenckich, a także o cenach masła, czy trwających wyprzedażach w sklepach.
Całej "Rozmowy pod krawatem" można wysłuchać i obejrzeć ją na naszej stronie internetowej oraz na radiowym Facebooku.
Edycja tekstu: Jacek Rujna