Pierwsza operacja z użyciem nowoczesnego urządzenia wykrywającego gruczoły przytarczycy na Pomorzu Zachodnim została przeprowadzona w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii przy ulicy Strzałowskiej w Szczecinie.
- Urządzenie nie wymaga podawania barwnika dożylnego, kamera naświetla pole tarczycy, wskazując strukturę na ekranie monitora - mówi transplantolog lek. Olga Szyroki. - Proszę sobie teraz wyobrazić, że wśród tych wszystkich tkanek mamy strukturę, która ma mniej więcej około 2, 3, 4 mm. Wszystko jest żółte. I wśród tych wszystkich struktur chirurg ma wiedzieć, które to jest przytarczyca, więc jest to szalenie trudne.
- Nie miałam, żadnych objawów, badanie profilaktyczne USG wskazało guzka na lewym płacie tarczycy - mówi pacjentka przechodząca operacje usunięcia gruczołu. - Proces trwał prawie rok, ale to tylko z tego względu, że trzy razy robiłam biopsję tarczycy, a odstęp pomiędzy biopsji wynosi 3 miesiące. Do szpitala trafiłam wczoraj, a dzisiaj mam mieć operację.
Nowotwór tarczycy jest najczęściej występującym schorzeniem onkologicznym wśród kobiet do 40. roku życia. Koszt zakupionego przez Centrum Onkologiczne urządzenia to ponad 380 tys. złotych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Nie miałam, żadnych objawów, badanie profilaktyczne USG wskazało guzka na lewym płacie tarczycy - mówi pacjentka przechodząca operacje usunięcia gruczołu. - Proces trwał prawie rok, ale to tylko z tego względu, że trzy razy robiłam biopsję tarczycy, a odstęp pomiędzy biopsji wynosi 3 miesiące. Do szpitala trafiłam wczoraj, a dzisiaj mam mieć operację.
Nowotwór tarczycy jest najczęściej występującym schorzeniem onkologicznym wśród kobiet do 40. roku życia. Koszt zakupionego przez Centrum Onkologiczne urządzenia to ponad 380 tys. złotych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Urządzenie nie wymaga podawania barwnika dożylnego, kamera naświetla pole tarczycy, wskazując strukturę na ekranie monitora - mówi transplantolog lek. Olga Szyroki.
- Nie miałam, żadnych objawów, badanie profilaktyczne USG wskazało guzka na lewym płacie tarczycy - mówi pacjentka przechodząca operacje usunięcia gruczołu.