Chodzi o dwa zarzuty, które stawiała mu Prokuratura Krajowa. Adwokat miał m.in. nakłaniać do składania fałszywych zeznań obciążających skonfliktowanego z nim innego prawnika. Prokuratura domagała się trzech lat więzienia.
Lubiński został uniewinniony w pierwszej instancji.
- Konkretnie: od sformułowania gróźb karalnych w stosunku do ustalonego pokrzywdzonego oraz od czynu drugiego, w którym Prokuratura Krajowa zarzucała nakłanianie do obciążania innej osoby - mówi jego obrońca, adwokat Rafał Wiechecki.
Sąd stwierdził, że wszystkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego.
- Prokuratura Krajowa zdaniem sądu nie powinna zajmować się tego typu sprawami, ponieważ nie jest to na tyle duży ciężar gatunkowy. Należałoby również brać pod uwagę nie tylko wersję, którą formułowała prokuratura, ale również alternatywne wersje, łącznie z tymi, że tych zarzutów nie popełniono - argumentował mec. Wiechecki.
Wobec Lubińskiego toczy się też inne postępowanie. Rok temu adwokat został skazany nieprawomocnie na siedem lat więzienia m.in. za powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych, groźby i paserstwo.
Lubiński nie przyznał się do winy i złożył w tej sprawie apelację.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Konkretnie: od sformułowania gróźb karalnych w stosunku do ustalonego pokrzywdzonego oraz od czynu drugiego, w którym Prokuratura Krajowa zarzucała nakłanianie do obciążania innej osoby - mówi jego obrońca, adwokat Rafał Wiechecki.
Sąd stwierdził, że wszystkie wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść oskarżonego.
- Prokuratura Krajowa zdaniem sądu nie powinna zajmować się tego typu sprawami, ponieważ nie jest to na tyle duży ciężar gatunkowy. Należałoby również brać pod uwagę nie tylko wersję, którą formułowała prokuratura, ale również alternatywne wersje, łącznie z tymi, że tych zarzutów nie popełniono - argumentował mec. Wiechecki.
Wobec Lubińskiego toczy się też inne postępowanie. Rok temu adwokat został skazany nieprawomocnie na siedem lat więzienia m.in. za powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych, groźby i paserstwo.
Lubiński nie przyznał się do winy i złożył w tej sprawie apelację.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Konkretnie: od sformułowania gróźb karalnych w stosunku do ustalonego pokrzywdzonego oraz od czynu drugiego, w którym Prokuratura Krajowa zarzucała nakłanianie do obciążania innej osoby - mówi jego obrońca, adwokat Rafał Wiechecki.
- Prokuratura Krajowa zdaniem sądu nie powinna zajmować się tego typu sprawami, ponieważ nie jest to na tyle duży ciężar gatunkowy. Należałoby również brać pod uwagę nie tylko wersję, którą formułowała prokuratura, ale również alternatywne wersje, łącznie z tymi, że tych zarzutów nie popełniono - argumentował Wiechecki.
Dodaj komentarz 4 komentarze
i nikogo nie dziwi, że to przyjaciel Romanowskiego oraz Ziobry
Zarzuty były interesujące i barwne ja bym się przyznał..... Dobra reklama dla prawnika w Polsce.
@zibi - poczytaj troszkę. Te oddalone zarzuty, to "pikuś"!
Gość ma długą i ciężką gatunkowo listę zarzutów kryminalnych.
I już co najmniej jeden wyrok skazujący. I to też za "grube" sprawy.
@ Jan Nowak-ty byś wszystkich pod mur postawił, nawet jak sąd postanowi inaczej. Oczywiście prawdziwi kombinatorzy; prof koperta, Giertych, Sławomir Nowak, to niewinni ,szkalowani, zastraszani. Pamiętam jak się jądrzyłeś,by nie odbierano immunitetu Grodzkiemu. Prawdziwy patriota-stalinowiec.