W zeszłym roku z placu zniknął PRL-owski Pomnik Braterstwa Broni. Wtedy też rozpoczęła się przebudowa placu. Mieszkańcy miasta czekają na koniec prac, choć też wykazują się zrozumieniem.

- To długo już trwa. Ładnie będzie, bo drzewka tam posadzili. - W normie idzie wszystko. - Jest u nas fajnie. - Głównie o zieleń chodzi. Myśleliśmy, że będzie beton, a to okazuje się, że jednak nie. - Tak najprościej teraz tłumaczyć, że to długo trwa, ale trzeba wiedzieć jaka jest przyczyna tak naprawdę i wtedy komentować - mówią mieszkańcy.

Wykonawca złożył wniosek o przedłużenie remontu do końca lipca. Powodem miały być prace archeologiczne na tym terenie - mówi Bogumił Gała, zastępca burmistrza Nowogardu.

- W ostatnim czasie podczas prac na placu Wolności został odkryty fundament, który był fundamentem pod pomnikiem Bismarcka. Co również spowoduje finalnie przedłużenie terminu - mówi Gała.

Burmistrz Nowogardu Michał Wiatr liczy, że remont zakończy się wcześniej, a otwarcie placu odbędzie się 22 lipca w rocznicę wyburzenia radzieckiego pomnika.