Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki, zgodnie z zapowiedzią, przekazał kawalerkę w Gdańsku na cele charytatywne.
To mieszkanie, które przejął wcześniej od 80-letniego Jerzego Ż. Politycy koalicji rządzącej są jednak zdania, że to sprawy nie zamyka.
W zeszłym tygodniu Nawrocki zapowiedział, że kawalerka w Gdańsku wokół której narosły kontrowersje zostanie przekazana na cele charytatywne. W czwartek przekazał, że organizacja, której zdecydował się przekazać mieszkanie to Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne z oddziałem w Gdyni. Jak tłumaczył, stowarzyszenie "zajmuje się od kilkunastu lat pomocą osobom wykluczonym i bezdomnym".
"Wczoraj taki akt notarialny został podpisany i to mieszkanie, tak jak służyło przez wiele lat za moją sprawą panu Jerzemu i jak je opłacałem, (...) tak w kolejnych dekadach będzie służyć osobom bezdomnym" - powiedział.
Kandydat na prezydenta podkreślił, że - zgodnie z podpisanym w środę aktem notarialnym - Jerzy Ż. może do końca życia korzystać z tego mieszkania.
Sprawa mieszkania Nawrockiego to pokłosie publikacji portalu Onet, który ujawnił, że wbrew wcześniejszej deklaracji Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada również kawalerkę.
Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
W zeszłym tygodniu Nawrocki zapowiedział, że kawalerka w Gdańsku wokół której narosły kontrowersje zostanie przekazana na cele charytatywne. W czwartek przekazał, że organizacja, której zdecydował się przekazać mieszkanie to Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne z oddziałem w Gdyni. Jak tłumaczył, stowarzyszenie "zajmuje się od kilkunastu lat pomocą osobom wykluczonym i bezdomnym".
"Wczoraj taki akt notarialny został podpisany i to mieszkanie, tak jak służyło przez wiele lat za moją sprawą panu Jerzemu i jak je opłacałem, (...) tak w kolejnych dekadach będzie służyć osobom bezdomnym" - powiedział.
Kandydat na prezydenta podkreślił, że - zgodnie z podpisanym w środę aktem notarialnym - Jerzy Ż. może do końca życia korzystać z tego mieszkania.
Sprawa mieszkania Nawrockiego to pokłosie publikacji portalu Onet, który ujawnił, że wbrew wcześniejszej deklaracji Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada również kawalerkę.
Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Dodaj komentarz 3 komentarze
parę dni temu @Nikt inny ładnie spuentował tę sytuację:
"Nowy komunikat policji - rozpracowujemy szajkę złodziei samochodów ale cały czas nam się wymykają. Co ich złapiemy to oddają skradzione samochody na cele charytatywne."
a teraz karolek cwana gapa daje swoim a pozniej jak sprawa ucichnie znowu ja odzyska
N@wak ale ty jesteś prros ty!