Od czterech lat stoi i straszy - mowa o wraku samochodu na drodze wewnętrznej osiedla przy ulicy Kujawskiej w centrum Szczecina.
Nie można było go usunąć ze względu na obowiązujące przepisy prawa. Niedawno zmieniła się organizacja ruchu na tym terenie - w miejscu, gdzie stoi opuszczone auto postawiono m.in znak zakazu parkowania.
We wtorek pojawili się tam strażnicy miejscy i odholowano kilka pojazdów, ale ten wrak pozostał. To wzbudziło niepokój mieszkańców.
Tymczasem szczecińska Straż Miejska zapewnia, że pojazd zniknie lada moment.
- W tej chwili otrzymaliśmy już od zarządcy, czyli wszystko lege artis, potrzebę odholowania tego pojazdu i myślę, że jest to kwestia maksymalnie dwóch dni, kiedy wreszcie z tego podwórka zniknie ten niepożądany grat, bo inaczej go nazwać nie można - przyznaje rzecznik SM Joanna Wojtach.
Przepisy nie pozwalały Straży Miejskiej na odholowanie wraku. Wtorkowe działania strażników polegały na odholowaniu pojazdów nieprawidłowo zaparkowanych, a usuniecie porzuconego auta wymaga dodatkowych procedur - mówi rzeczniczka.
- Ale były tam różne zawirowania związane m.in. właśnie z parkowaniem i trzeba było tę sytuację uporządkować. A sposobem na uporządkowanie sytuacji na drogach wewnętrznych jest prowadzenie, ustanawianie stref. Zwykle są to strefy zamieszkania bądź strefy ruchu - dodała.
W Szczecinie Straż Miejska odholowuje rocznie kilkaset pojazdów.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
We wtorek pojawili się tam strażnicy miejscy i odholowano kilka pojazdów, ale ten wrak pozostał. To wzbudziło niepokój mieszkańców.
Tymczasem szczecińska Straż Miejska zapewnia, że pojazd zniknie lada moment.
- W tej chwili otrzymaliśmy już od zarządcy, czyli wszystko lege artis, potrzebę odholowania tego pojazdu i myślę, że jest to kwestia maksymalnie dwóch dni, kiedy wreszcie z tego podwórka zniknie ten niepożądany grat, bo inaczej go nazwać nie można - przyznaje rzecznik SM Joanna Wojtach.
Przepisy nie pozwalały Straży Miejskiej na odholowanie wraku. Wtorkowe działania strażników polegały na odholowaniu pojazdów nieprawidłowo zaparkowanych, a usuniecie porzuconego auta wymaga dodatkowych procedur - mówi rzeczniczka.
- Ale były tam różne zawirowania związane m.in. właśnie z parkowaniem i trzeba było tę sytuację uporządkować. A sposobem na uporządkowanie sytuacji na drogach wewnętrznych jest prowadzenie, ustanawianie stref. Zwykle są to strefy zamieszkania bądź strefy ruchu - dodała.
W Szczecinie Straż Miejska odholowuje rocznie kilkaset pojazdów.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- W tej chwili otrzymaliśmy już od zarządcy, czyli wszystko lege artis, potrzebę odholowania tego pojazdu i myślę, że jest to kwestia maksymalnie dwóch dni, kiedy wreszcie z tego podwórka zniknie ten niepożądany grat, bo inaczej go nazwać nie można - przyznaje rzecznik SM Joanna Wojtach.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Na ul. Daszyńskiego, od lat stoi stara, błękitna beema. Model zdaje się taki, którym jeździł pan Łomnicki w "Człowieku z marmuru "
Mam pytanie: gdy na parkingu lub w innym miejscu przeznaczonym na postój samochodu ktoś postawił tapczan: czy też stałby tam trzy lata? Czym różni się mebel od niezarestrowanego, bez ubezpieczenia, bez przeglądu technicznego auto od mebla?


Radio Szczecin