24-latek i jego o 9 lat młodszy kolega usłyszeli zarzut kradzieży. Od kwietnia do czerwca okradli ponad 30 grobów. Ich łupem padło 30 lampionów, 16 wazonów i ozdobna róża.

Przyznali się do kradzieży. Po mosiężne elementy z nagrobków przychodzili nocami. Szukali wyrobów z mosiądzu, odrywali je od całości i wynosili z cmentarza. Następnie przedmioty te łamali i cięli na drobne kawałki, aby sprzedać je jako złom.
Starszemu grozi 5 lat więzienia. Młodszym zajmie się sąd rodzinny.